Policja ostrzega przed włamywaczami

i

Autor: Pixabay

W Rudzie Śląskiej grasuje szajka oszustów podszywających się za policjantów. 11 prób oszustwa w jeden dzień

Policjanci z Rudy Śląskiej od dwóch dni otrzymują zgłoszenia prób oszustwa. W jeden dzień zgłosiło się aż 11 osób, które mówiły o telefonach od oszustów podających się za policjantów. Policja prosi o ostrożność w kontaktach telefonicznych, zwłaszcza jeśli ktoś chce od nas pieniędzy.

W wtorek, 19 października 2022 r., policjanci z rudzkiej komendy poinformowali o skutecznej próbie oszustwa „na policjanta”. Nieznany mężczyzna skontaktował się telefonicznie z 39-letnią rudzianką podając się za policjanta prowadzącego sprawę przeciwko nieuczciwym bankowcom.

We wtorkowej rozmowie z 39-letnią rudzianką podawał się za policjanta i twierdził, że może do niej zadzwonić kobieta podająca się za pracownicę banku. Taki telefon rudzianka odebrała chwilę wcześniej, a informacje jakie przekazała rozmówczyni były dziwne. W ten sposób przekonał rozmówczynię do udania się do banku i wypłacenia oszczędności, następnie do zdeponowania ich przy umówionym śmietniku. Pieniądze miał odebrać policjant operacyjny, który rozpracowuje szajkę oszustów – informują policjanci.

Mieszkanka Rudy Śląskiej uwierzyła w zapewnienia fałszywego policjanta i zrobiła wszystko o co została poproszona. W wyniku działań oszustów straciła 65 tys. zł, które wcześniej wypłaciła z bankomatu.

Kolejna rudzianka straciła oszczędności

W ten sam dzień ofiarą oszustów padła kolejna rudzianka. Na telefon stacjonarny 53-latki zadzwonił mężczyzna, który znowu podawał się za policjanta. Tym razem twierdził, że oszuści będą chcieli ukraść jej z konta oszczędności.

Rozmówca zaproponował nawet, aby kobieta potwierdziła jego tożsamość wybierając numer 997 i łącząc się z dyżurnym. Problem w tym, że rudzianka wybrała z klawiatury numer alarmowy nie rozłączając się wcześniej z oszustem. Kolejny głos w słuchawce potwierdził, że Jerzy Zalewski pracuje w rudzkiej komendzie. W ten sposób oszust, a nie policjant namówił kobietę do przekazania 19500 złotych, które miały zostać zabezpieczone przed kradzieżą przez niby policjantów – przekazują policjanci.

53-latka nie zorientowała się, że to próba oszustwa i zostawiła reklamówkę z pieniędzmi w śmietniku pod jej domem, tak jak poinstruowali ją oszuści.

Policjanci przypominają o ostrożności

Prawdziwi policjanci przypominają, że funkcjonariusze nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy. Jeśli zadzwoni ktoś, kto podaje się za krewnego, policjanta, albo pracownika OPS i prosi o pieniądze powinniśmy się rozłączyć. Możemy otrzymać kolejne połączenie, w którym dzwoniący przedstawi się jako funkcjonariusz policji, lub CBŚ, z prośbą o przygotowanie pieniędzy. W tym wypadku również powinniśmy się rozłączyć i zgłosić sprawę na policję.

Mundurowi przypominają, że:

  • Policjanci nie angażują do swoich akcji osób cywilnych.
  • Policjanci nie przyjmują pieniędzy na przechowanie i nie zabezpieczają ich na specjalnych kontach, a tym bardziej nie każą wrzucać do śmietników, czy pod drzewami.
  • Policjanci nigdy nie dzwonią do osób postronnych, wypytując ich o numer konta, hasło dostępu do niego czy oszczędności.
  • Policjanci nigdy nie proszą o przekazywanie pieniędzy obcym osobom.

Jesienne prace w ogrodzie - czy wiesz, co trzeba zrobić w ogrodzie przed zimą?

Pytanie 1 z 12
Co robimy z liśćmi opadłymi na trawnik?
Jesienne liście