Rok 2022 na Śląsku obfitował w wiele bardzo ważnych wydarzeń, czy to kulturalnych, czy społecznych. Były jednak też takie, które zaskakiwały, często pozytywnie, a czasem były tak absurdalne, że aż trudno było uwierzyć, że coś takiego mogło się wydarzyć. Poniżej przedstawiamy te najciekawsze, najbardziej nietypowe, zaskakujące czy absurdalne wydarzenia, bez których mijający rok byłby pewnie trochę smutniejszy. Oto nasze TOP 20 nietypowych wydarzeń w województwie śląskim.
1. Ktoś mógł mieć na imię… Marcepan!
Zaczynamy od najświeższej informacji, bowiem katowiccy urzędnicy podsumowali mijający rok pod kątem narodzin i nadawanych imion. Najpopularniejsze były te, co zawsze: Zuzanna, Julia, Hanna, Jakub, Antoni czy Nikodem. Ale jak to z reguły bywa, zawsze znajdą się rodzice, którzy wpadną na dość nietypowe imię. W tym roku jest to Marcepan. Jak to uzasadniono? Rodzice uwielbiają jeść marcepana więc uznali, że będzie to świetne imię dla ich dziecka. Na szczęście dla niedoszłego Marcepana, urzędnicy postawili veto, o czym przeczytacie TUTAJ
i
2. Największy bałwan na Śląsku był w Tworkowie
I to naprawdę nie jest żart. Uczniowie tamtejszej szkoły podstawowej dwa dni budowali ogromnego bałwana, który ostatecznie osiągnął robiące wrażenie 4,5 metra wysokości. Niestety, jak to z bałwanami bywa, prędzej czy później znikają. I ten niestety nie przetrwał, dlatego zachęcamy do zobaczenia zdjęć TUTAJ. Robi wrażenie.
i
3. Częstochowa nie chce finansować lekcji religii
Tu niby jest zabawnie, ale nie do końca. Radni Lewicy przepchnęli projekt uchwały w Częstochowie dotyczący tego, aby miasto przestało finansować lekcje religii w szkołach. Bo to jednak same miasto kosztuje 3 mln zł, a za takie pieniądze można by zrobić wiele innych rzeczy. I temat się poniósł po Polsce. Bo przecież najświętsze miasto w Europie mówi pas finansowaniu lekcji religii próbując to przerzucić na państwo. Temat podchwycili radni innych miast, którzy również przygotowali (bądź przygotowują stosowną uchwałę). Na przykład w Krakowie, a jak wiemy, poza smokiem wawelskim swoje gniazdo ma tam kurator oświaty Barbara Nowak, która nie pozostała dłużna i zasugerowała, że dziś lekcje religii, jutro mordowanie księży, o czym przeczytacie TUTAJ. Aż czasem szkoda słów.
i
4. Prosektorium w Bytomiu
A tu nie jest śmiesznie. Za to strasznie na pewno. Grupa Urbex Chorzów wrzuciła zdjęcia z prosektorium znajdującego się w nieużywanej części szpitala nr 4 w Bytomiu. I my byśmy tam nie weszli w nocy za żadne skarby. Ale zdjęcia pooglądać możemy. Na przykład TUTAJ
5. Zakaz ładowania telefonów w katowickim sądzie
Inflacja i podwyżki cen za prąd i gaz dają się wszystkim we znaki. Katowickiemu sądowi również, dlatego wydano tam zakaz dotyczący ładowania telefonów w pracy. Nie wiadomo pod jaką groźbą, ale szczerze? Oszczędności z tego też nie będzie bo roczne ładowanie telefonu to koszt ok. 2 zł. O zakazie więcej TUTAJ
i
6. Poszukiwania złodziei łyżek i widelców
W kategorii najdziwniejszych kradzieży ta z pewnością zwraca uwagę. Kiedy inni kradną np. perfumy, biżuterię, alkohol, dwóch panów rzuciło się na łyżki i widelce. Ot tak, po prostu. No i są poszukiwani. Jeśli trafią za to do więzienia (a mogą), to już sobie wyobrażamy rozmowę w celi:
- Za co siedzisz.
- Za morderstwo. A wy?
- Za widelce.
- Jak za widelce.
- No widelce. Takie do jedzenia.
- No ale co. Wbiliście komuś w oko, gardło, tyłek?
- Nie. Ukradliśmy.
- Widelce?!
- Tak. Widelce. I łyżki.
Zuchwała kradzież znajduje się TUTAJ
7. Marchewki za 5 tys. zł
Wiemy, że polscy ogrodnicy ciągle alarmują, że w przyszłym roku za kilogram ziemniaków zapłacimy kilkanaście, albo kilkadziesiąt złotych, a za pomidora będziemy sobie mogli zatankować ¼ baku. Cena dwóch marchewek wyprzedziła jednak swoje czasy, bowiem mieszkaniec Śląska zapłacił za nie 5 tys. zł. Oczywiście myślał, że kupował markowy telefon, ale zamiast niego dostał dwie marchewki. I były to najdroższe marchewki, jakie widzieliśmy choćby TUTAJ
i
8. Ratowanie bobra
W kategorii miłych i sympatycznych rzeczy ratowanie bobra przez katowickich strażaków jest na pewno w czołówce wydarzeń. Tak po prostu. Dzielni strażacy ratowali też inne zwierzęta, jak choćby daniele i w czasach, kiedy coraz mniej w nas współczucia takie informacje zawsze robią na nas wrażenie i tak po ludzku cieszą. Bo niby to nic wielkiego, ale tak naprawdę jest czymś wielkim. A o bobrze więcej TUTAJ
i
9. Kradzież karuzeli z rynku
To była jedna z najbardziej zuchwałych prób kradzieży na Śląsku. Kilku złodziejaszków, ewidentnie nabombionych, próbowało ukraść świąteczną karuzelę, która z okazji Świąt Bożego Narodzenia stanęła na bytomskim Rynku. Nie zmierzyli jednak sił na zamiary i zwyczajnie nie dali rady wynieść jej z Rynku. Zdołali ją za to zniszczyć. Niemniej mamy dla nich radę: piliście, nie kradnijcie, bo śmieje się z Was potem cała Polska. Tak jak TUTAJ
i
10. Stadion Śląski w filmie o Whitney Houston
Gdybyśmy sami tego nie zobaczyli, to byśmy nie uwierzyli. Po świecie zaczął krążyć trailer filmu biograficznego o Whitney Houston. Niby nic wielkiego, ale wprawne oko dostrzegło jeden detal – w filmie znajduje się jeden piękny kadr ze Stadionem Śląskim i Tauzenem w tle. Fajnie, prawda? Od razu więc uprzedzamy, że ten miły akcent w filmie się nie pojawi. Ot filmowców odpowiedzialnych za tę produkcję na Śląsku nigdy nie było, a sama wstawka była tylko na potrzeby trailera. Ale i tak miło, prawda? A trailer do zobaczenia TUTAJ
i
11. Disco Life Drink Bar będzie wozić pasażerów w Pszczynie
Tego na własne oczy nie zobaczyliśmy (ani nie jechaliśmy), ale co się nadziwiliśmy (i trochę naśmialiśmy) to nasze. A sprawa jest ogółem poważna i bardzo sympatyczna. Oto pewien pan dawno temu otworzył dyskotekę w małej wsi na Śląsku. A że tam nawet diabeł nie mówił dobranoc, to kupił autobusy, aby móc dowozić imprezowiczów na dyskotekę, a rano ich odwozić. I tak to się zaczęło. W międzyczasie dyskoteka upadła, ale firma transportowa działa do dzisiaj pod tą bardzo wdzięczną nazwą. I będzie wozić m.in. mieszkańców Pszczyny, o czym przeczytacie TUTAJ
i
12. Dzieci z opiekunami na DTŚ
To zdecydowanie jest z kategorii tych strasznych rzeczy. Dzieci jechały autobusem. Doszło do stłuczki. Opiekunowie uznali wtedy, że dobrym pomysłem będzie dojście na przystanek autobusowy i mimo wszystko dotarcie do celu. Tylko trudno zrozumieć dlaczego zrobili to idąc z dziećmi DTŚ. Naprawdę trudno. Zobaczcie sami TUTAJ
i
13. Gigantyczne korki do SCC
Są na świecie takie rzeczy, które się nawet fizjologom nie śniły. Stanie w gigantycznych korkach, by połazić po SCC to z pewnością jedna z nich. Co ciekawe, taka sytuacja występuje kilka razy do roku, a nasila się w okresie świąt. Zobaczycie, jak to wyglądało TUTAJ
14. Syryjczyk i Afgańczyk udawali Czecha i Włocha
Tak naprawdę to się samo komentuje, bo ze zdjęcia to jacyś tacy niepodobni do nikogo byli. Tak przynajmniej uznali celnicy, o czym pisaliśmy TUTAJ
15. Sweterkowy McDonald’s w Ustroniu
O tym wystroju z zewnątrz jak i wewnątrz mówiła cała Polska, a hamburgerowi turyści stali w kolejkach, by zjeść w takim anturażu choć zwykłego hamburgera. I trzeba przyznać, że rzeczony McDonald’s w Ustroniu prezentował się naprawdę ładnie, co zobaczycie TUTAJ. I ciekawostka – koniecznie sprawdźcie, jaki adres wyskoczy Wam, jak wpiszecie „sweterkowy mcdonalds”.
i
16. Odbijanie kota przez policję
To, że strażacy ratują różne zwierzęta, wiemy wszyscy, ale nigdy byśmy nie pomyśleli, że policjanci będą odbijać porwanego kota. A taka akacja była w Będzinie. Przeczytajcie TUTAJ
17. Internauci wyśmiali ofertę pracy Teatru Rozrywki
Wszyscy wiemy, że w instytucjach kulturalnych często wielkich pieniędzy nie ma i rozumiemy. Ale widząc, jakie wymagania stawia się kandydatom, zastanawiamy się często, dlaczego nie mogą płacić adekwatnie do wymagań? A LISTA w przypadku Teatru Rozrywki była naprawdę długa.
18. Policjant wjechał w śmieciarkę
Policjant też człowiek i czasem jadąc radiowozem popełni błąd na drodze. Zdarza się. A że się wbił w śmieciarkę? No też się przecież może zdarzyć każdemu. A że nie dostał mandatu, tylko pouczenie? No też… a nie, to się już raczej nikomu nie zdarza. Tekst TUTAJ
i
19. Rybnik ma swoją wieżę Eiffla
W Rybniku wybudowali Wieżę Eiffla. Ogromna 15-metrowa konstrukcja, ważąca 127 ton stanęła na wjeździe do Rybnika, a miejsce wybrano nieprzypadkowo. Wieża Eiflla stanęła w Paryżu - to część dzielnicy Niedobrzyce w tym mieście. Co to za pomysł? To efekt decyzji samych mieszkańców, którzy głosowali na wieżę w budżecie obywatelskim. Kosztowała prawie 160 tys. zł.
20. Instrukcja obsługi księdza na kolędzie
TAK! Coś takiego powstało, a instrukcję podał sam ksiądz. Ksiądz z Przegędzy, który w czasie mszy poinstruował wiernych, jak mają się przygotować do kolędy. To po prostu trzeba ZOBACZYĆ
