Straż miejska sprawdza czy ludzie noszą maseczki. Okazuje się, że kontroli domagali się sami mieszkańcy!

2020-08-14 12:51

W wielu miastach na Śląsku nasiliły się kontrole strażników miejskich w sklepach i w komunikacji miejskiej. Służby sprawdzają czy pasażerowie i klienci zakrywają usta i nos. Karzą również mandatami za nieprzestrzeganie tych przepisów. Jak informuje urząd miasta w Rybniku, to sami mieszkańcy nalegali na dodatkowe kontrole. Szczegóły na slask.eska.pl.

Nasilone kontrole w galeriach i autobusach. Kary za brak maseczki

W ostatnich tygodniach coraz częściej na ulicach miast, w autobusach i sklepach możemy spotkać strażników miejskich, którzy sprawdzają czy wszyscy stosują się do obowiązku zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej. W wielu przypadkach skończyło się na pouczeniach, ale posypały się też mandaty.

Kontrole strażników miejskich wzbudzają wśród mieszkańców wiele emocji. Pojawiło się także wiele pytań oraz mniej miłych komentarzy. Swoje stanowisko w całej sprawie postanowiły zabrać władze Rybnika, gdzie kontrole również się pojawiają, a samo miasto jest w tzw. "czerwonej strefie".

- Wielu z nas było w ostatnich dniach świadkami ścierania się, żeby nie powiedzieć kłócenia, tych co noszą maseczki z tymi co ich nie mają i odwrotnie, często padają wyzwiska. Może tak naprawdę brakuje nam jasnych, czytelnych zasad dla wszystkich Polaków bez podziału na strefy? Rybniczanie prosili o interwencję w stosunku do osób, które nie noszą w przestrzeni publicznej takich maseczek, stąd kontrole w autobusach - tłumaczy rybnicki magistrat.

Sonda
Korzystasz z maseczki, lub inaczej zasłaniasz usta i nos w autobusie?

Jednocześnie władze Rybnika przypomniały, że miasto jest w czerwonej strefie i każdy ma obowiązek w Rybniku zakrywać nos i usta wszędzie w przestrzeni publicznej.

- To trochę jak z kierowcami. Czasem nie podoba nam się ograniczenie prędkości, nie potrafimy zrozumieć, dlaczego jest taki akurat znak. Można z tym dyskutować, można go zignorować, ale należy liczyć się wtedy z otrzymaniem mandatu - tłumaczą urzędnicy z Rybnika.

ZOBACZ TAKŻE:

ESKA Summer City - Galeria Katowicka cz. IV