Zgolił brodę i głowę na łyso

i

Autor: pixabay.com

Akcja jak z filmu!

Ruda Śląska. Zgolił brodę i włosy, żeby zmylić policję. Zapomniał o jednym szczególe

Schowany w swojej kryjówce przestępca wiedział, że policja jest na jego tropie. W ostatnim akcie desperacji zgolił brodę i głowę na łyso. Wiedział, że tylko tak może uniknąć rozpoznania. Brzmi jak opis trzeciorzędnego filmu kryminalnego? Może i tak, ale to wydarzyło się naprawdę. W Rudzie Śląskiej.

Wszystko zaczęło się od skradzionej karty płatniczej. Właściciel zgłosił się do komisariatu w Rudzie Śląskiej, a mundurowi od razu zabrali się do roboty. Ustalili, gdzie ostatnio dokonywano płatności kartą, po czym przejrzeli nagrania z monitoringu. Za każdym razem na ekranie pojawiał się ten sam brodaty mężczyzna.

Policjanci rozpoczęli poszukiwania, w które włączyli się dzielnicowi. Rozpytywali wśród mieszkańców, czy rozpoznają mężczyznę ze zdjęć. Wieść o tym, że policja szuka złodzieja, musiała dotrzeć i do samego zainteresowanego. W nadziei, że uda mu się zmylić mundurowych, zgolił brodę i głowę na łyso. Zapomniał jednak zmienić... kurtkę. To właśnie ten element odzieży przeważył szalę jego losu. 

55-latek w końcu wpadł w ręce rudzkich policjantów. Przyznał się do kradzieży karty i dokonania za jej pomocą ośmiu płatności. Okazało się, że zabrał ją pokrzywdzonemu podczas spotkania u wspólnych znajomych. Za kradzież i włamanie na konto grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. O losie złodzieja zadecyduje sąd.