Procesja Bożego Ciała w Katowicach niezbyt liczna. Zobacz zdjęcia

Kilkaset osób przeszło w procesji Bożego Ciała w Katowicach. Rozpoczęła się przy Kościele Mariackim a zakończyła w Archikatedrze Chrystusa Króla. Wierni, którzy wzięli udział w procesji, nie kryli zaskoczenia niewielką liczbą uczestników.

Procesja Bożego Ciała w Katowicach

Głównymi ulicami Katowic przeszła w czwartek procesja Bożego Ciała. Rozpoczęła się przy Kościele Mariackim. Następnie wierni przeszli ulicą Mariacką, Francuską, Jagiellońską, Wita Stwosza i Powstańców do Archikatedry Chrystusa Króla. W procesji wzięła udział orkiestra policyjna i kompania honorowa śląskiego garnizonu policji, biskupi, księża oraz wierni świeccy. 

Tradycyjnie trasę procesji pokryły płatki kwiatów rzucanych przez dzieci, które w tym roku przyjęły pierwszą komunię świętą. Baldachim z Najświętszym Sakramentem nieśli przedstawiciele Bractwa Kurkowego.

Nie sposób było zauważyć, że w procesji Bożego Ciała wzięła udział niewielka liczba wiernych.

- Bardzo mnie to zdziwiło. Zwykle procesja ciągnęła się przez wiele ulic, a tym razem była nas dosłownie garstka. Może to kwestia pogody? - zastanawiał się jeden z uczestników procesji w Katowicach.

Ołtarze Bożego Ciała w Katowicach

Ołtarze Bożego Ciała stanęły przy Akademii Muzycznej na ul. Francuskiej, naprzeciwko Urzędu Wojewódzkiego, na ul. Jagiellońskiej i przy archikatedrze.

Od początku historii Kościoła na trasie procesji budowano cztery ołtarze symbolizujące cztery Ewangelie i cztery strony świata, na które jest ona głoszona. Przy każdym odczytywany jest fragment Ewangelii – przy pierwszym wg św. Mateusza o ostatniej wieczerzy, czyli nawiązujący do ustanowienia Eucharystii; przy drugim – fragment Ewangelii wg św. Marka, dotyczący rozmnożenia chleba; przy trzecim – wg św. Łukasza, który opowiada o zaproszonych na ucztę; przy czwartym zaś – wg św. Jana, mówiący o sakramencie zjednoczenia.

Sześć procesji w Katowicach i utrudnienia w ruchu

Podczas Bożego Ciała ulicami Katowic przejdzie sześć procesji – wynika z informacji policji, która będzie je zabezpieczała. Kierowcy jak co roku muszą liczyć się z czasowym wyłączeniem z ruchu niektórych dróg.

Rzeczniczka katowickiej policji podkom. Agnieszka Żyłka powiedziała, że procesje będą zabezpieczali policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego, wspierani przez mundurowych z poszczególnych komisariatów.

Jak wynika z informacji policji, od 8.15 do 9.45 wierni przejdą ulicami Radockiego i Łętowskiego, a od 8.30 do 10 Mariacką, Francuską, Jagiellońską, przez pl. Miarki i ul. Wita Stwosza do archikatedry Chrystusa Króla.

Od 8.45 do 10.30 procesja Bożego Ciała przejdzie ul. Dębową, Akacjową, Złotą, Sportową, Ściegiennego, Cichą i Widok, natomiast od 9 do 11.30 Piękną, Mikołowska, Pola i Gallusa.

 Od 10.15 do 12 zaplanowano procesję ulicami: Piotrowicką i Panewnicką, a od 10 do 11.30 Gliwicką i Pośpiecha.

- We wszystkich tych miejscach będzie oczywiście czasowo wstrzymywany ruch pojazdów, gdy procesja będzie zbliżała się do danej ulicy - wskazała Żyłka.

Boże Ciało. Co to za święto?

W Kościele katolickim uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, nazywana Bożym Ciałem, sięga XIII w. Udział w procesji eucharystycznej bez uczestnictwa w mszy św. świadczy o niezrozumieniu istoty uroczystości – powiedział jezuita dr hab. Marek Blaza, profesor Akademii Katolickiej w Warszawie.

Celem obchodów jest publiczne wyznanie wiary w obecność Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie, oddanie Mu czci i podziękowanie za łaski płynące za sakrament Eucharystii. Wierni przepraszają także Boga za zniewagi wyrządzone wobec Najświętszego Sakramentu, wynikające z grzeszności i oziębłości ludzkiej oraz bluźnierstw – wyjaśnił jezuita o. Blaza, birytualista, teolog dogmatyczny i ekumeniczny.

Kościół katolicki wierzy, że "w Najświętszym Sakramencie Eucharystii są obecne prawdziwie, rzeczywiście i substancjalnie Ciało i Krew wraz z duszą i bóstwem Jezusa Chrystusa, a więc cały Chrystus".

Początki uroczystości Bożego Ciała sięgają XIII w. "W zachodnim chrześcijaństwie miało miejsce podważanie realnej obecności Jezusa Chrystusa w Eucharystii, zwłaszcza przez Berengariusza z Tours, który był najpierw nauczycielem gramatyki i retoryki w szkole katedralnej św. Marcina w Tours, następnie jej rektorem. Z drugiej strony wierni, czując się niegodni, rezygnowali z częstej komunii św. do tego stopnia, że brali udział w mszy św. do momentu modlitwy "Ojcze nasz", po której otrzymywali błogosławieństwo, kapłan zaś sam spożywał Ciało i Krew Pańską. Stąd pojawiło się sformułowanie "wysłuchać mszy św." – powiedział o. prof. Marek Blaza.

Zwrócił uwagę, że brak przyjmowania komunii św. zrodził w ludziach pragnienie oglądania Hostii. "Wierzono, że samo wpatrywanie się w nią rodzi te same owoce, co jej przyjęcie. Pojawiła się więc praktyka przedłużonego ukazywania Hostii w czasie eucharystii, które przeciągało się niekiedy do granic fizycznej wytrzymałości celebransa" – powiedział jezuita.

Wyjaśnił, że w odpowiedzi na te praktyki "sobór laterańskiego IV w roku 1215 zalecił, aby katolik przynajmniej raz do roku przyjmował komunię św. – najlepiej w okresie wielkanocnym".

"Wskazano wówczas, że przemiana chleba w ciało Jezusa a wina w krew Zbawiciela w czasie mszy św. nazywa się +transsubstancjacją+, czyli przeistoczeniem. W XVI w. sobór trydencki, będący odpowiedzią na reformację, dodał, że postaciom eucharystycznym należy się taka cześć i kult jak samemu Bogu" – powiedział o. Blaza.

Wyjaśnił, że Kościół rozróżnia dwa rodzaje kultu – zarezerwowany dla Boga, który nazywa się adoracją (łac. adoratio) i kult niższej rangi (łac. veneratio), np. kult wizerunków przedstawiających Jezusa, Maryję, świętych czy kult Ewangelii, krzyża".

W 1263 r. wydarzyły się cuda eucharystyczne w Bolsenie i Orvieto.

"Największe jednak znaczenie przypisuje się objawieniu prywatnemu, jakie otrzymała mniszka (augustianka) św. Julianna z Cornillon, zmarła w 1258 r., z których wynikało, że Jezus domagał się ustanowienia specjalnego święta Eucharystii na pierwszy czwartek po święcie Trójcy Przenajświętszej. Zgodnie z przekazem miało ono mieć charakter radosny, dziękczynny, inny niż obchody w Wielki Czwartek" – wyjaśnił.

Powiedział, że świadectwa pierwszych procesji Bożego Ciała pochodzą z terenów Belgii.

"Papież Urban IV bullą "Transiturus de hoc mundo" z 11 sierpnia 1264 r., ustanowił święto Najświętszego Ciała naszego Pana Jezusa Chrystusa dla Kościoła lokalnego, następny papież Jan XXII rozpropagował je w całym Kościele. Liturgicznym opracowaniem święta zajęli się dominikanie, przy znaczącym udziale św. Tomasza z Akwinu" – powiedział ekspert.

W 1389 r. papież Urban VI zaliczył tę uroczystość do głównych świąt Kościoła katolickiego.

Nazwa monstrancja, w której wystawia się na widok publiczny ciało Pańskie, pochodzi od łac. słowa monstro, monstrare – pokazywać.

Na początku XIV w. procesja pojawia się w Polsce i bardzo szybko nabrała dużego znaczenia w naszej rodzimej religijności. pap