Policjanci chcieli ukarać mieszkańca Tychów za robienie zakupów w godzinach dla seniorów. Sąd sprawę umorzył

i

Autor: archiwum serwisu Zdjęcie poglądowe

Policjanci chcieli ukarać mieszkańca Tychów za robienie zakupów w godzinach dla seniorów. Sąd sprawę umorzył

2021-05-19 9:24

Pewien mieszkaniec Tychów tuż przed Bożym Narodzeniem wszedł do sklepu Kaufland, żeby zrobić zakupy. Wtedy jeszcze w Polsce obowiązywały w sklepach tzw. godziny dla seniorów. Policja chciała ukarać 43-letniego Sławomira Chmielewskiego mandatem za złamanie przepisów. Mężczyzna jednak mandatu nie przyjął, a sąd sprawę oddalił. To nie pierwsza taka sytuacja w Polsce, gdy policja przegrywa sprawę dotycząca karania obywateli za łamanie przepisów epidemicznych.

Sprawę 43-letniego Sławomira Chmielewskiego z Tychów opisała katowicka "Gazeta Wyborcza". Jak opisują dziennikarze gazety, mężczyzna wybrał się tuż przed Bożym Narodzeniem zeszłego roku na zakupy do jednego ze sklepów sieci Kaufland. 43-latek na halę sklepu wszedł w momencie, gdy zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami epidemicznymi obowiązywały tzw. godziny dla seniorów. Pracownik ochrony sklepu poinformował mieszkańca Tychów, że nie może w tych godzinach zrobić zakupów.

43-latek wytłumaczył jednak ochroniarzowi, że musi zrobić teraz zakupy, bo idzie do pracy na drugą zmianę, a w domu zabrakło już jedzenia. Kierownik sklepu nie przyjął do wiadomości tych tłumaczeń i wezwał na miejsce policję.

Policjanci zaproponowali mandat, ostatecznie sprawa trafiła do sądu

Mundurowi, którzy przybyli na miejsce wylegitymowali 43-letniego mężczyznę i chcieli ukarać go mandatem w wysokości 20 złotych za robienie zakupów w godzinach dla seniorów. Mieszkaniec Tychów mandatu jednak nie przyjął.

- Sklep był ogromny, klientów było niewielu, a ja chciałem skorzystać z kas samoobsługowych, do których nie było chętnych, bo seniorów obsługiwały kasjerki. Tu nie chodziło o pieniądze, ale o zasadę - mówi Chmielewski w rozmowie z "Wyborczą".

Ostatecznie sprawa trafiła do sądu. Ten początkowo ukarał Chmielewskiego karą grzywny w wysokości 200 złotych. 43-latek jednak od tej decyzji się odwołał, argumentując, że rządowe rozporządzenie o godzinach dla seniorów nie zabrania jednak przebywania w placówkach handlowych i nie mówi nic o karach dla klientów, a jedynie dla właścicieli sklepów.

Kilka dni temu Sąd Rejonowy w Tychach uwzględnił te argumenty 43-latka i sprawę umorzył.

Jan Tomaszewski MASAKRUJE Paulo Sousę. "To SKANDAL! Mam do pana jedno pytanie...