Po zamieszkach przed otwartym klubem w Rybniku trzy osoby usłyszały zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjanta

2021-02-01 11:22

Trzech mężczyzn usłyszało zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów po sobotnich zamieszkach przed otwartym mimo obostrzeń klubem muzycznych w Rybniku. Jedna osoba dodatkowo usłyszała zarzut znieważenia funkcjonariusza.

BrzydUla 2 ZWIASTUN odcinków 75-79. Ula w ciąży z Arturem?! Marek zażąda rozwodu

Rybnik: Klub muzyczny otwarty mimo obostrzeń. Wkroczyła policja i doszło do awantury. Trzy osoby z zarzutami naruszenia nietykalności funkcjonariusza

Nie milkną echa sobotniej awantury pod klubem Face 2 Face. Lokal został ponownie otwarty mimo obostrzeń. Sanepid wydał decyzję, że imprezy nie mogą tam się odbywać. Wkroczyła policja, która poinformowała uczestników imprezy, że muszą opuścić lokal. Doszło do przepychanek. Tuż przed klubem imprezowicze starli się z policjantami. W ruch poszły ręczne miotacze gazu, pałki i granaty hukowe. Policjanci oddali strzały ostrzegawcze z broni gładkolufowej.

ZOBACZ TAKŻE: Rybnik: Imprezowicze starli się z policją przed klubem otwartym mimo obostrzeń. Trzy osoby zatrzymane, dwóch policjantów rannych

Rannych zostało dwóch policjantów, uszkodzono dwa radiowozy. Zatrzymano trzech mężczyzn w wieku 30, 44 lat i 48 lat – dwóch mieszkańców Rybnika i jednego chorzowianina, wylegitymowano ponad 200 osób. Mężczyźni zostali przesłuchani, usłyszeli zarzuty naruszenia nietykalności funkcjonariuszy. Dodatkowo jeden z nich usłyszał zarzut znieważenia funkcjonariusza. Mężczyźni zostali już zwolnieni do domów.

Awantura w Rybniku. Dlaczego policjanci użyli środków przymusu bezpośredniego?

Jak podaje Polska Agencja Prasowa, policjanci tłumaczyli, że użycie środków przymusu bezpośredniego było wynikiem agresji skierowanej przeciwko funkcjonariuszom. Policja zaznaczyła, że lokal działał wbrew przepisom - został zamknięty decyzją sanepidu, z rygorem natychmiastowej wykonalności.

Właściciele Face 2 Face w Rybniku: "Policjanci gazowali nas w lokalu"

W niedzielę, 31 stycznia przed komendą policji w Rybniku zgromadziło się kilkadziesiąt osób, solidaryzujących się z właścicielami klubu, którzy podczas konferencji prasowej przedstawili swoją wersję nocnych zajść. Zarzucili sanepidowi i policji bezprawne działania, a policjantom - prowokowanie i agresywne zachowanie.

ZOBACZ WIĘCEJ: Właściciel rybnickiego klubu otwartego mimo obostrzeń: "Policja weszła nielegalnie. Gazowali nas w lokalu"

Jak podaje PAP, policja stanowczo odpiera zarzuty właścicieli klubu o nielegalność swoich działań oraz agresywne zachowania funkcjonariuszy.

W interwencji przed rybnickim klubem uczestniczyło prawie 150 policjantów z Rybnika i Katowic. Wylegitymowano 213 osób. Część osób ukarano mandatami, wobec innych mają być kierowane wnioski o ukaranie do sądów.