Koty. 10-miesięczna dziewczynka w krytycznym stanie. Prokuratura ujawnia nowe fakty

i

Autor: pixabay.com Koty. 10-miesięczna dziewczynka w krytycznym stanie. Prokuratura ujawnia nowe fakty

AKTUALIZACJA: Koty. 10-miesięczna dziewczynka w krytycznym stanie. Jest zarzut dla matki

2023-02-17 12:10

Jak pisaliśmy, we wtorek (14 lutego) do szpitala w Katowicach trafiła 10-miesięczna dziewczynka, którą zabrano z domu w miejscowości Koty w powiecie tarnogórskim. Policja długo nie ujawniała szczegółów tej sprawy. Tymczasem prokuratura przekazała nowe, wstrząsające fakty w tej sprawie i postawiła matce dziecka zaruzty

Koty. Malutka dziewczynka trafiła do szpitala. Prokuratura: jest w ciężkim stanie

Jak informowaliśmy wcześniej, 14 lutego w miejscowości Koty w powiecie tarnogórskim lądował śmigłowiec LPR. Po trwającej kilkadziesiąt minut akcji ratowniczej 10-miesięczne dziecko zostało przetransportowane do szpitala. Policja długo nie ujawniała szczegółów tej sprawy. Sierż. szt. Kamil Kubica informował jedynie, że z matką niemowlaka zostały przeprowadzone czynności. Kobieta i jej córeczka są w szpitalu. Prokuratura prowadzi działania ukierunkowane na art. 156 kodeksu karnego, czyli spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Tymczasem jak podaje TVS sytuacja jest naprawdę dramatyczna. - Dziecko było kąpane w wannie. W chwili, gdy było zabierane, było wyziębione, miało temperaturę niższą, aniżeli normalna temperatura ciała człowieka - powiedziała w rozmowie ze stacją telewizyjną Anna Szymocha-Żak z Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach. - Prowadzone są czynności mające na celu ustalenie okoliczności, które zaszły i doprowadziły do takiego stanu dziecka. Dziecko jest w stanie bardzo złym, z informacji lekarza wynika, że prowadzona jest ciągle walka, aby ono przeżyło - dodała.

Lekarze z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka na razie nie podają szczegółowych informacji na temat zdrowia dziewczynki, ale wiadomo, że jej stan jest krytyczny.

Prokuratura postawiła zarzut matce 10-miesięcznej dziewczynki

W piątek, 17 lutego poznaliśmy nowe fakty na temat tego zdarzenia. Stan dziecka jest nadal bardzo ciężki. - Dziecko jest w bardzo ciężkim stanie, w zasadzie w stanie krytycznym, w oddziale intensywnej opieki medycznej. Charakter jej obrażeń może wskazywać na topienie - mówi rzecznik GCZD Wojciech Gumułka. Prokuratura Rejonowa w Tarnowskich Górach przesłuchała w czwartek matkę dziecka.

Został jej przedstawiony zarzut z art. 156 par. 1 pkt 2 Kodeksu karnego, czyli spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci ciężkiej choroby zagrażającej życiu i zdrowiu. Jeszcze dzisiaj sąd rozpozna wniosek o aresztowanie podejrzanej - powiedziała zastępca prokuratora rejonowego w Tarnowskich Górach Justyna Rzeszut-Sieńkowska. Matka dziewczynki przyznała się do winy, ale nie złożyła wyjaśnień.

Prokuratura na razie nie przesądza czy dziecko rzeczywiście było podtapiane – na razie jest to sprawdzane. Możliwe, że wstępna kwalifikacja prawna zostanie jeszcze zmieniona. - Gromadzony jest materiał dowodowy, przesłuchiwani są świadkowie, zabezpieczone zostały telefony i inne nośniki danych - dodała Rzeszut-Sieńkowska.