Budowa Lidla na terenach zalewowych w katowickim Zarzeczu

i

Autor: A. Olejarczyk

Katowice. Lidl powstanie na terenach zalewowych? Miasto nie robi problemu, a mieszkańcy protestują

Katowicki magistrat wiedział, że dolina rzeki Mlecznej to obszar zagrożony powodzią. Mimo to miasto wydało inwestorowi pozwolenie na budowę Lidla na działkach tuż przy rzece. Zszokowani mieszkańcy wynajęli prawnika, który złożył do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Na zbiegu ulic Słonecznikowej, Grota-Roweckiego i Azalii, tuż przy rzece Mlecznej, trwa budowa Lidla. Teren od strony budowy został nadsypany, prowizoryczne wały można dostrzec również na kilku okolicznych działkach. Każdy chroni się jak może przed zalaniem.

Lidl w miejscu, gdzie była powódź

Na katowickim Zarzeczu doszło już do powodzi w 2010 i 2013 roku. Wówczas zalało rejon od ulicy Azalii do Kanałowej. Miasto wie, że tereny w dolinie rzeki Mlecznej są zagrożone powodzią. O tym dowiemy się choćby z miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego z 2016 roku. Miejsce, gdzie dziś powstaje Lidl, oznaczono jako obszar powodzi historycznych.

Jak to się stało, że inwestor dostał zgodę na budowę w takim miejscu?

Kompromis na terenach zalewowych

Żeby to zrozumieć, musimy się cofnąć o kilkanaście lat. Mieszkańcy katowickiego Zarzecza rozpoczęli walkę o ochronę doliny rzeki Mlecznej już w 2010 roku. Nie chcieli, by ten teren został zabudowany z dwóch względów.

Po pierwsze, dolina Mlecznej stanowi korytarz ekologiczny dla zwierząt, łączący kompleksy leśne. Poza tym występują tu unikatowe, a nawet chronione gatunki fauny i flory. Z tego względu teren powinien zostać objęty ochroną.

Po drugie, zabudowa w okolicy rzeki sprawia, że retencja wody się zmniejsza, co prowadzi do silniejszych i mniej przewidywalnych zalań. Tym samym ryzyko powodziowe w okolicy Mlecznej wzrasta, o czym w 2015 roku alarmował dr Leszek Trząski, były pracownik Głównego Instytutu Górnictwa w Zakładzie Ochrony Wód, dziś zastępca dyrektora w Śląskim Ogrodzie Botanicznym.

W końcu w 2016 roku radni Katowic uchwalili miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla doliny rzeki Mlecznej i jej dopływów. Jednak w dokumencie ograniczono się do wyznaczenia 25-metrowego pasa przyległego do obu brzegów rzeki. Nie poszerzono granicy planu o rejon zagrożony powodzią. Dlaczego? „Potrzebny był kompromis pomiędzy interesami właścicieli a potrzebą zapewnienia bezpieczeństwa” - tłumaczył Prezydent Krupa na spotkaniu w Zarzeczu.

Tym samym działki, na których dziś budowany jest Lidl, znalazły się poza granicami obowiązującego MPZP. A to otworzyło inwestorowi furtkę do starania się o wydanie warunków zabudowy.

"Nie było podstaw do nie wydania warunków zabudowy" - twierdzi miasto

W 2019 roku firma KMG PROJEKT III wystąpiła do prezydenta miasta Katowice o wydanie "wuzetki" dla opisywanych działek. Jako, że grunty graniczyły z rzeką, katowiccy urzędnicy zwrócili się do Wód Polskich, by wspólnie uzgodnić projekt decyzji. Jednak odpowiedź nigdy nie nadeszła.

- W 2019 roku w górnym biegu rzeki Mlecznej nie było wyznaczonych obszarów szczególnego zagrożenia powodzią. Wobec tego nie istniał przedmiot uzgodnienia projektu decyzji, z którą Prezydent Miasta Katowice zwrócił się do Wód Polskich w Gliwicach - tłumaczy Linda Hofman, rzeczniczka prasowa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie w Gliwicach.

Tymczasem na zagrożenie powodziowe zwrócili uwagę pracownicy Wydziału Zarządzania Kryzysowego. W swojej opinii wprost stwierdzili, że "jakakolwiek zabudowa na określonych we wniosku działkach jest niewłaściwa i stwarza realne zagrożenie bezpieczeństwa".

To, że jest to obszar narażony na niebezpieczeństwo powodzi, zapisano również w drugiej edycji "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowywania przestrzennego miasta Katowice". To jednak nie przeszkodziło w wydaniu inwestorowi warunków zabudowy.

- Wyżej cytowana opinia (pracowników Wydziału Zarządzania Kryzysowego - przyp. red.) nie zawierała przywołania przepisów odrębnych, które stanowiłyby podstawę do odmowy ustalenia warunków zabudowy dla przedmiotowego przedsięwzięcia, w związku z czym nie mogła stanowić podstawy do nie wydania pozwolenia na budowę - tłumaczy Sandra Hajduk, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Katowice.

Pozwolenie na budowę Lidla na terenach zalewowych

Z końcem zeszłego roku firma KMP PROJEKT III złożyła do miasta wniosek o budowę pawilonu usługowo-handlowego na opisywanych działkach. Deweloper otrzymał pozwolenie, a prace ruszyły wiosną tego roku.

Jaką pewność ma miasto, że budowa nie spotęguje ryzyka powodziowego w okolicy?

- Inwestor został zobligowany do dołączenia do dokumentacji projektowej opracowania zawierającego analizę stosunków wodnych. Projektant wskazał, że inwestycja nie wpłynie na stan wody na gruncie, a zwłaszcza kierunek odpływu znajdującej się na jego gruncie wody opadowej, ani kierunek odpływu wód ze źródeł ze szkodą dla gruntów sąsiednich - tłumaczy Hajduk.

Przedstawiona przez inwestora analiza wskazuje, że „jedynym elementem limitującym odpływ z rozpatrywanego obszaru jest przepust w ul. Grota-Roweckiego. Analiza jego przepustowości w stanie obecnym przy jego prawidłowym utrzymaniu pozwala swobodnie przeprowadzić przepływ przewidziany dla tego rodzaju obiektów. Planowany obszar podniesienia terenu nie powoduje ingerencji w przepływającą wodę na poziomie przepływów niskich i średnich".

A co z przepływami wysokimi? - pytają mieszkańcy Zarzecza

Zszokowani mieszkańcy ciągle nie mogą uwierzyć w to, co się dzieje.

- Czyżby katowiccy urzędnicy nie znali wysłanych do nich zdjęć powodzi z lat 2010 i 2013, na których wyraźnie widać zasięg olbrzymich zalań przy ul. Grota Roweckiego w Katowicach zarówno na północ, jak i na południe od przepustu pod ul. Grota-Roweckiego? Przecież gdyby przepust był jedynym elementem powstrzymującym odpływ wód powodziowych z rejonów inwestycji Lidla, to na południe od przepustu, w kierunku Podlesia byłoby sucho, a tam widzimy podobnie rozległe zalania. Gdy w Zarzeczu intensywnie pada, po obu stronach drogi rozlewają się masy wody - mówi jedna z mieszkanek Zarzecza.

Ponadto okoliczni mieszkańcy zwracają uwagę, że przepust okularowy pod. ul. Grota Roweckiego (z betonowym przedziałem pośrodku), często się zamula, a podczas gwałtownych spływów większe gałęzie czy śmieci zatrzymują się na nim i blokują odpływ wody. Zaś zapewnienie miasta, że inwestor wykona na swoim terenie zbiornik retencyjny, uważają za niewystarczające rozwiązanie.

- Czy ten niewielki przecież zbiornik będzie wystarczający skoro w analizie nie uwzględniono przepływów wysokich tylko średnie i niskie? - pyta inny mieszkaniec Zarzecza.

Mapy zagrożenia powodziowego w końcu powstały. We wrześniu 2022 roku

Sandra Hajduk z katowickiego magistratu podkreśla, że mapy zagrożenia powodziowego dla doliny rzeki Mlecznej powstały już po wydaniu pozwolenia na budowę. I faktycznie, Wody Polskie oficjalnie ujęły teren rzeki na mapach powodziowych dopiero we wrześniu tego roku.

Dlaczego mapy dla tego terenu nie powstały wcześniej?

- Zarówno mapy zagrożenia powodziowego jak i mapy ryzyka powodziowego zostały wykonane zgodnie z opracowaną metodyką i hierarchią rzędności cieków. Rzeka Mleczna jest ciekiem trzeciego rzędu i jako taka nie została przewidziana do opracowania na terenie Katowic w pierwszym cyklu (2015). MZP i MRP dla rzeki Mlecznej zostały opracowane, a potem opublikowane w ramach drugiego cyklu planistycznego tych dokumentów we wrześniu 2022 roku i będą obowiązywały w terminie przewidzianym ustawowo - tłumaczy Linda Hofman, rzecznik prasowa Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie w Gliwicach.

Lidl na terenach zalewowych? Sprawa trafiła do prokuratury

Mieszkańcy Zarzecza są przerażeni. Postanowili wynająć prawnika, który złożył do Prokuratury Okręgowej w Katowicach zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.

Miałoby ono polegać na "sprowadzeniu niebezpieczeństwa dla mienia w wielkich rozmiarach poprzez niedopełnienie przez funkcjonariuszy publicznych obowiązków polegających na stworzeniu map zagrożenia powodziowego lub map ryzyka powodziowego".

Prawnik chce również, by prokuratura unieważniła decyzję prezydenta Katowic w sprawie wydania warunków zabudowy i pozwolenia na budowę Lidla na terenach zalewowych.

Sprawą na dzień dzisiejszy zajmuje się Prokuratura Rejonowa Katowice-Północ. Aktualnie trwają czynności sprawdzające, czy zawiadomienie jest zasadne.