GKS Katowice. Atak kibica na prezesa Szczerbowskiego. Podolski reaguje

Prezes GKS Katowice został zaatakowany przez kibiców. Jeden z nich najpierw zaczął go obrażać, krzycząc wulgarne wyzwiska, a potem rzucił się z pięściami. Skandaliczny incydent miał miejsce w hali Jantor w trakcie meczu hokejowej Ligi Mistrzów GKS Katowice – Fehervar AV19. Zobacz nagranie wideo

Otwarty konflikt zarządu GKS Katowice z grupą kibiców skupionych głównie wokół Stowarzyszenia Kibiców GKS-u Katowice "SK 1964" przybiera na sile. Jeszcze nigdy nie doszło do rękoczynów. Aż do minionego wtorku. Kibice od wielu miesięcy głośno domagają się ustąpienia Marka Szczerbowskiego z funkcji prezesa, lecz tym razem posunęli się do fizycznego ataku – twierdzą świadkowie incydentu. I w dodatku ataku, który został nagrany i stanowi dowód w sprawie.

Doszło do niego w czasie meczu hokejowej Ligi Mistrzów GKS Katowice z Fehervar AV 19 w hali Jantor.

- Prezesi GKS Katowice, Marek Szczerbowski i Łukasz Czopik, którym towarzyszyli dwaj wiceprezydenci Katowic, zostali zaatakowani przez jednego z kibiców. W wypowiedzi napastnika pojawiły się groźby karalne, a później fizyczne uderzenie w telefon jednej z kilku osób, które filmowały zajście – informuje Dziennik Zachodni.

Kibic zaatakował prezesa GKS Katowice

Na filmiku wideo, który już jest w dyspozycji policji, wyraźnie widać i słychać kibica, który wzburzony wykrzykuje wyzwiska w stronę prezesa GKS, nie zważa przy tym na innych kibiców, wśród których są dzieci. Widać także, gdy inny kibic na wózku próbuje powstrzymać jego zapędy i uspokoić krewkiego kolegę. Niestety w pewnym momencie kibic wpada w szał i rzuca się z pięściami w stronę grupki osób stojącej z prezesem Szczerbowskim i filmującym jego skandaliczne zachowanie mężczyzny. W tym momencie nagranie się kończy, bo telefon upada na ziemię.

Prezes GKS Katowice zaatakowany przez kibica

Zobacz zdjęcia z nagrania

Świadkiem incydentu był wiceprezydent Katowic Bogumił Sobula.

- Moimi dominującymi odczuciami są smutek i rozczarowanie, że święto katowickiego hokeja - mówię generalnie o udziale naszego klubu na tym poziomie rozgrywek hokejowych - może być tak instrumentalnie i, mówiąc wprost, głupio niszczone przez kogoś, kto w hali Jantoru nie powinien się znaleźć. Krytyka prezesa? OK, sam się z nim czasami nie zgadzam, ale jakieś plemienne, neandertalskie wręcz zachowania, gdy dookoła są dzieci i kobiety, dowodzą, ze niektórzy chyba nie wiedzą czym i jakie powinny być klub sportowy oraz jego widownia w XXI wieku.  A zatem, żeby nie było wątpliwości: ta sytuacja, której byłem świadkiem, utwierdza mnie jeszcze bardziej w przekonaniu o generalnej słuszności działań prowadzonych przez zarząd klubu. Nie tedy droga Panowie „Kibice”! – mówi Bogumił Sobula, wiceprezydent Katowic.

Prezes Marek Szczerbowski nie chce się publicznie wypowiadać w sprawie bulwersującego incydentu. Oficjalne stanowisko w sprawie skandalu zajął jednak Zarząd klubu GKS Katowice.

Stanowisko Zarządu GKS GieKSa Katowice S.A.

"Uwiecznione na filmie zachowanie jednego z kibiców jest oczywiście oburzające i niedopuszczalne. Po analizie prawnej sprawę zgłoszono na policję. Napędzanie hejtu sprawia, że nie był to niestety odosobniony przypadek. Właśnie dlatego nieustannie apelujemy do środowiska kibiców o kategoryczne odcinanie się od wszelkich aktów agresji i przemocy oraz ich potępianie".

Klub odniósł się także do postawy mężczyzny na wózku, który próbował uspokoić agresywnego kibica.

- Pragniemy jednocześnie podkreślić, że mecz Hokejowej Ligi Mistrzów na wypełnionym Jantorze był wspaniałym wydarzeniem i dziękujemy wszystkim, którzy pojawili się na hali, by współtworzyć to sportowe święto. Kierujemy też szczególne podziękowania w stronę kibica poruszającego się na wózku inwalidzkim, który starał się uspokajać agresywnego pseudokibica. Prosimy go o kontakt z Klubem, ponieważ chcielibyśmy go w odpowiedni sposób uhonorować - pisze Zarząd GKS Katowice

Lukas Podolski reaguje na wydarzenia w GKS Katowice

Do konfliktu kibiców z GKS Katowice odniósł się Lukas Podolski, słynny piłkarz Górnika Zabrze. A to dlatego, że za sprawą kibicowskiego bojkotu, mecz Górnika z GKS w 1/16 Pucharu Polski zaplanowany na czwartek 20 października odbędzie się bez udziału fanów obu zespołów. Postanowili oglądać mecz zza bramy.

Atak kibiców na działaczy GKS Katowice

W historii GKS Katowice już raz doszło do podobnej sytuacji. Ponad 10 lat temu, w lipcu, doszło do wybuchu niezadowolenia kibiców z polityki władz klubu. Grupa chuliganów zaatakowała z pięściami ówczesnego prezesa Jacka Krysiaka i wiceprezesa Radosław Bryłkę. W czasie meczu sparingowego na działaczy poleciały kartony z wypisanymi ich nazwiskami, zaczęły wybuchać petardy, a kilku osiłków skoczyło z pięściami do przedstawicieli władz klubu. Wywiązała się szarpanina, usłyszeli, że mają się pakować i wynosić z klubu. Sędzia musiał na kilka minut przerwać mecz. Prezesi uciekli do swoich biur, skąd wezwali policję.