Gala High League 6 w katowickim Spodku

i

Autor: mat. prasowe Gala High League 6 w katowickim Spodku

Gala High League 6 w katowickim Spodku: Zwycięstwo Najmana, "PaszaBiceps" stracił przytomność ZDJĘCIA, WYNIKI

To była kolejna emocjonująca gala High League. Walki w katowickim Spodku były emocjonujące i przynosiły momentami nieoczekiwane wyniki. Chyba największym zaskoczeniem jest to, że Marcin Najman nie dał się wyklepać i wygrał swoją walkę.

Kolejna gala High League przeszła już do historii. I kolejna, która odbyła się na Śląsku. Tym razem gospodarzem imprezy był legendarny, katowicki Spodek, który nie takie rzeczy już widział. Gala tradycyjnie przyciągnęła tłumy, które na żywo chciały zobaczyć spodziewaną kolejną porażkę Marcina Najmana, nietypowych rywali stających naprzeciw siebie, czyli Dariusza "Daro Lwa" Kubiszyna i Kacpra "Ludwiczka" Bociańskiego, czy starcie kobiecych rodzynków tego wieczora, czyli Lexy Chaplin i Pauliny Hornik. 

Gala High League 6. Wyniki walk. Zaskakująca postawa Najmana

Pierwsza walka w katowickim Spodku zakończyła się jeszcze w I rundzie. Wygrał ją Roger Salla, który szybko sprowadził do parteru prawym prostym Mateusza "Haribo" Gąsiewskiego i szybko dokończył dzieła. Mało emocji było w drugiej walce, gdzie walczyli Tomasz "Szalony Reporter" Matysiak i Michał "Cichy Zadymiarz" Cichy. Więcej inicjatywy w ringu wykazywał "Szalony Reporter" i właśnie dlatego sędziowie uznali po trzech rundach, że zwycięstwo należy do niego. 

W trzeciej walce ring należał do Dariusza "Daro Lwa" Kaźmierczuka i Kacpra "Ludwiczka" Bociańskiego. Na ringu stanął więc najgorszy zawodnik MMA w historii (13 walk, 12 przegranych) i debiutant. I jak na debiutanta przystało, "Ludwiczek" nie pokazał nic ciekawego. Jego przeciwnik również, ale "Daro Lew" wygrał spokojnie dzięki doświadczeniu. 

Po nich na ring wyszli Denis "Bad Boy" Załęcki oraz Paweł "Tybori" Tyburski. To była krótka walka, bowiem zawodnicy mieli się boksować, ale w ruch poszły nogi, przez co Paweł "Tybori" Tyburski wygrał przez dyskwalifikację tego drugiego.

Im dalej w las, tym poziom wyższy. Teraz walka Konrada Karwata i Denisa Labrygi. Faworytem był ten drugi i... nie zawiódł. Jeszcze w 1 rundzie pokonał rywala przez nokaut techniczny. 

Kolejna walka miała się odbyć w formule K1 na małe rękawice. Na ringu zobaczyliśmy Mateusza "Don Diego" Kubiszyna i Dawida "Crazy" Załęckiego. Obydwu zawodnikom nie można było odmówić ani chęci, ani umiejętności. Lepszy okazał się jednak "Don Diego"  tak jednogłośnie uznali sędziowie. 

Marcin Najman na ringu: na to czekali widzowie

Nieformalną walką wieczoru było starcie Marcina "El Testosterona" Najmana z Pawłem "Prezes FEN" Jóźwiakiem. Wiadomo dlaczego - walki Najmana są bardzo dynamiczne i... szybko klepane. Jak dużym zaskoczeniem było więc to, że to od 1 rundy Najman lepiej radził sobie w ringu lepiej punktując rywala. Tak wyglądały dwie rundy, bo w trzeciej to Najman był w parterze, dzięki czemu Jóźwiak zdecydowanie wygrał tę rundę. A przynajmniej tak myślał, bo ostatecznie sędziowie jednogłośnie uznali, że to Marcin Najman był lepszy w całej walce. 

Przyszedł czas na jedyną walkę pań w czasie gali High League 6. Naprzeciw siebie Lexy Chapman i Paulina Hornik. Faworytką była Lexy i nie ani przez minutę nie pokazała, że jest inaczej. Walka trwała niecałe dwie rundy, bo to właśnie w drugiej LExy dojechała swoją przeciwniczkę w parterze wygrywając całe starcie. 

Walką wieczoru było starcie Jarosława "PaszaBiceps" Jarząbkowskiego i Marcina Dubiela. Walka była emocjonująca. Obaj zawodnicy poszli na wymianę ciosów, w pewnym momencie w czasie duszenia "PaszaBiceps" odpłynął dzięki czemu Marcin Dubiel wygrał to krótkie, ale bardzo emocjonujące starcie. 

Gala High League 6 w Katowickim Spodku: Zdjęcia