Sprawa sięga drugiej połowy 2021 roku, kiedy Urząd Miejski w Bielsku-Białej zapowiedział rewitalizację placu Wojska Polskiego. Inwestycja obejmowała również remont sąsiedniej ul. Cyniarskiej, przy której stała niemal stuletnia kamienica. Plan zakładał wyburzenie budynku.
Pomysł ten nie spodobał się w Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków. Tuż przed świętami w 2021 roku kamienica trafiła na listę zabytków. Równocześnie konserwator twierdził, że budynek był chroniony nawet przed wpisem jako element układu urbanistycznego Starego Miasta.
Miasto jednak nie chciało odpuścić. Urzędnicy magistratu najpierw próbowali odwołać się od decyzji konserwatora do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Później zaś bronili rozbiórki twierdząc, że pozwalają na nią dwie decyzje: zezwolenie na realizację inwestycji drogowej oraz nakaz wydany przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowalnego.
Trzech funkcjonariuszy publicznych z zarzutami
Rozbiórka kamienicy rozpoczęła się w maju tego roku. Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków stwierdził, że wyburzenie budynku było nielegalne i złożył zawiadomienie do prokuratury.
Przesłuchania w sprawie rozpoczęły się wczoraj (22 listopada) w Prokuraturze Rejonowej Bielsko-Biała Południe.
- Zarzuty przedstawiono 3 osobom, które są funkcjonariuszami publicznymi. Dotyczą niedopełnienia obowiązków i niszczenia zabytków - dowiadujemy się w prokuraturze.
Żaden z podejrzanych nie przyznał się do winy. Teraz prokuratura czeka na przedstawienie dowodów przez podejrzanych oraz opinię biegłego informatyka, który sprawdza skrzynki pocztowe. Akt oskarżenia w sprawie ma być gotowy w grudniu tego roku.
