Tylko w trakcie minionego weekendu siedleccy policjanci wyeliminowali z ruchu czterech pijanych kierowców. - Pierwszy nietrzeźwy został zatrzymany przez patrol ruchu drogowego w miejscowości Broszków w gminie Kotuń. 45-letni mężczyzna prowadził skodę, będąc w stanie nietrzeźwości mając prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Zatrzymany został bezpośrednio po zgłoszeniu świadka, który jechał za nim – informuje nadkom. Agnieszka Świerczewska z KMP w Siedlcach.
W Siedlcach policjanci zatrzymali, ujętego wcześniej przez osobę postronną, kierującego volkswagenem 65-latka w stanie upojenia alkoholowego. Mężczyzna nie mógł utrzymać się na nogach, ani poddać badaniu. Mężczyzna ma zakaz kierowania pojazdami wydany przez Sąd Rejonowy w Siedlcach.
Trzeci pijany kierowca zatrzymany został w Kotuniu. W trakcie kontroli drogowej pojazdu ford mondeo, którym kierował 35- letni mężczyzna, sprawdzono stan trzeźwości z wynikiem prawie promila alkoholu w organizmie.
- Jako czwarty nietrzeźwy zatrzymany został 19-latek, który kierował volkswagenem golfem po tym jak w Stoku Lackim wyprzedzał inny samochód i doprowadził do czołowego zderzenia z fordem mondeo. Sprawca wypadku pozostawił w aucie dwóch rannych pasażerów w wieku 14 i 15 lat i zbiegł z miejsca zdarzenia. Został zatrzymany przez policjantów w miejscu zamieszkania i przewieziony do KMP Siedlce. Pobrano od niego krew do dalszych badań na zawartość alkoholu i narkotyków. Po sprawdzeniu okazało się, że w ogóle nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami – wyjaśnia nadkom. Agnieszka Świerczewska.
Niestety pomimo policyjnych apeli i informacji o konsekwencjach związanych z jazdą po alkoholu nie brakuje tych, do których żadne ostrzeżenia nie docierają. Za kierowanie pojazdami w stanie nietrzeźwości czeka ich teraz odpowiedzialność karna i finansowa.