Mateusz wspólnie z rodzicami i bratem bliźniakiem, który ma zdiagnozowany autyzm mieszka na pierwszym piętrze jednorodzinnego domu. Codziennie mama znosi go i wnosi po kilkunastu schodach na swoich plecach. Jest to coraz trudniejsze, bo chłopak rośnie i waży już ponad 30 kilogramów.
- Rano jedziemy do przedszkola i potem wracamy, więc muszę wnieść i znieść syna. No i oczywiście jeśli jedziemy na terapie czy wychodzimy na spacer to jest to kolejne pokonywanie schodów. Tak naprawdę w tygodniu jestem sama, bo tata pracuje poza domem, więc to spada na moje barki - mówi Kinga Wysocka, mama Mateusza.
Rodzina chce kupić specjalną platformę, która pozwoliłaby Mateuszowi wjeżdżać do domu wygodnie na wózku, a nie na plecach mamy. To byłoby dla rodziny duże ułatwienie.
- Dla mnie i przede wszystkim dla mojego zdrowia, bo zdarza się niestety, że kręgosłup odmawia posłuszeństwa, no i oczywiście dla syna, który byłby bardziej samodzielny - podkreśla Kinga Wysocka.
Koszt windy to 12 tysięcy złotych. W związku z wieloma wydatkami związanymi m.in. z rehabilitacją dzieci, rodziny nie stać na taki wydatek. Na portalu zrzutka.pl zorganizowali zbiórkę i proszą o wsparcie. Link do zbiórki: https://zrzutka.pl/m7zwxy
i
Cała rozmowa z mamą Mateusza jest dostępna niżej, w materiale dźwiękowym.
