RCKiK w Siedlcach

i

Autor: Monika Półbratek Nowy sprzęt, służący do separowania osocza z krwi ozdrowieńców, jest już w siedzibie terenowego oddziału RCKiK w Siedlcach, ale na możliwość korzystania z niego krwiodawcy muszą jeszcze trochę poczekać

Nowy separator osocza jest już w oddziale Regionalnego Centrum Krwiodawstwa w Siedlcach!

2021-02-10 13:13

Nowe specjalistyczne urządzenie do pobierania osocza z krwi zostało w tym tygodniu przywiezione do terenowego oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Siedlcach. Przypomnę, że dotychczas w mieście i okolicy nie było separatora. Krew ozdrowieńców była więc zawożona do Warszawy, gdzie odseparowywano z niej osocze, a następnie przywożono je z powrotem do Siedlec.

Inicjatywa zakupu urządzenia wyszła od Mikołaja Walo, radnego gminy Siedlce. Poparli go pozostali radni i wójt Henryk Brodowski, który od tamtej pory zabiegał o zakupienie urządzenia dla miasta i powiatu. Jeszcze w grudniu 2020 roku do pomysłu dokonania wspólnego zakupu udało mu się namówić wójtów pozostałych gmin z terenu powiatu siedleckiego, a następnie także starostę i prezydenta miasta. Ostatnio sprawa przybrała nieoczekiwany obrót i nabrała tempa.

– Po mojej rozmowie z dyrektorem RCKiK w Warszawie, dyrektor stwierdził, że kupi ten separator dla powiatu i miasta Siedlce z pieniędzy covidowych! Stało się to wykonalne i obecnie separator jest już w oddziale krwiodawstwa w Siedlcach – informuje wójt Henryk Brodowski.

Ostatecznie, lokalne samorządy nie musiały zatem wykładać własnych funduszy na zakup urządzenia. Jego koszt to 110 tys. zł plus kolejnych kilka tysięcy na przeszkolenie pracowników RCKiK w Siedlcach. Od dziś (10 lutego) rozpoczęli już oni szkolenie z obsługi separatora i trwa tzw. kwalifikacja urządzenia. Dopiero po zakończeniu tych działań, separator będzie mógł być wykorzystywany przez lokalnych krwiodawców.

O tym, od kiedy będzie można oddawać w Siedlcach osocze przy pomocy separatora, będziemy na bieżąco informować.

Zobacz jak pobierane jest osocze!
Sonda
Czy wierzysz, że szczepionki na koronawirusa są bezpieczne?