– Zgłaszały się do nas takie osoby, które są samotne i nie mają żadnego oparcia, ani w najbliższych, ani w sąsiadach. Nie mogą liczyć na najbliższe otoczenie. I wystąpiły z prośbą, że aby nie stwarzać nadmiernego ryzyka wychodząc, robiąc zakupy w sklepach bądź w aptekach, żeby ktoś im pomógł w tych sprawach – mówi Adam Kowalczuk, dyrektor MOPR-u.
Po przedyskutowaniu problemu z władzami miasta, udało się znaleźć rozwiązanie.
– Będziemy działać na zasadzie usług opiekuńczych, które miasto zleca spółdzielni socjalnej Caritas. Wykorzystamy tę spółdzielnię i opiekunki do tego, aby zabezpieczały potrzeby w tym zakresie tych osób niesamodzielnych. Liczymy na to, że to osoby sukcesywnie będą się zgłaszać do Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie – wyjaśnia Adam Kowalczuk.
W tym celu wystarczy zadzwonić na nr stacjonarny: (25) 794 30 01.
Prezydent Andrzej Sitnik apeluje natomiast do mieszkańców miasta, by sami zainteresowali się samotnymi seniorami w swojej okolicy i w miarę możliwości postarali się im pomóc w załatwianiu ważnych spraw czy robieniu zakupów. Zmniejszy to zagrożenie ewentualnego rozprzestrzeniania się koronawirusa w mieście.