Centrum Integracji Społecznej wspiera ludzi znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej. To szansa na wyjście do społeczeństwa dla osób, którym trudno było znaleźć pracę. Mogą nauczyć się fachu i zarobić niewielkie pieniądze.
Pracownicy CIS w Siedlcach wykonują różne zadania, m.in. szyją. Niestety epidemia koronawirusa znacznie ogranicza ich działalność i może doprowadzić do zamknięcia placówki. - Dotacje z samorządów miasto Siedlce i gmina Siedlce pokrywają 55% kosztów podstawowego funkcjonowania Centrum, pozostałe 45% jednostka wypracowywała sama, prowadząc działalność handlowo-usługową. Przez koronawirusa nie ma takiej możliwości – mówi kierownik Agata Ługowska. Do utrzymania placówki brakuje około 30 tys. zł miesięcznie. Szefowa i pracownicy robią wszystko, żeby nie dopuścić do likwidacji Centrum. Postanowili zająć się produkcją tego, czego dziś najbardziej potrzeba, czyli maseczek.
- Mamy sprzęt, 12 stanowisk krawiecko-szwalniczych, na których możemy szyć maseczki ochronne – mówi Agata Ługowska. Pierwsze już powstały, noszą je m.in. pracownicy jadłodajni Caritas i opiekunki z Siedleckiej Spółdzielni Socjalnej. Potrzeba kolejnych zamówień, które pozwolą przetrwać w tym trudnym czasie. - W tym momencie kończą się też materiały, więc jeśli jest jakiś darczyńca, osoba która mogłaby nam je przekazać, to bardzo o to proszę. Przydadzą się bawełniane tasiemki i płótna w różnych kolorach oraz gumki bieliźniane.
CIS nie sprzedaje maseczek. - Jest to akcja pomocowa i każdy kto takich maseczek potrzebuje może się do nas zgłosić. My w zamian prosimy o wsparcie naszej działalności i dalszego funkcjonowania. Solidaryzujemy się ze wszystkimi, których dotyka w jakikolwiek sposób koronawirus. Chcemy bezinteresownie pomagać, robiąc to, co najlepiej potrafimy
W zamian za uszycie masek np. dla firmy czy wybranej instytucji można przekazać dowolny datek na działanie Centrum.
Kontaktować się z CIS-em można pod numerami telefonów: tel: (25) 640-71-32, kom: 509-588-093, e-mail: cissiedlce@interia.pl