W głosowaniu do budżetu obywatelskiego miasta Siedlce mogli brać udział wszyscy mieszkańcy miasta, mający powyżej 16 lat. Z każdym rokiem na projekty stworzone przez siedlczan, z których najlepsze zostaną w roku kolejnym zrealizowane z budżetu miasta, głosuje coraz większa liczba osób. W 2022 roku zagłosowało łącznie ok. 13,5 tysiąca mieszkańców, rok temu 12 tysięcy, a dwa lata temu zaledwie 6 tysięcy. Sprawa fałszywych głosów, czyli prawdopodobnego oszustwa, wyszła na jaw przypadkiem.
– Zgłosiła się do nas mieszkanka miasta, która twierdziła, że chciała oddać elektronicznie głos na jeden z projektów zgłoszonych do budżetu obywatelskiego, a wtedy okazało się, że ktoś za nią już oddał głos. Napisała więc oficjalne pismo do Urzędu Miasta Siedlce. A w związku z tym, że my nie jesteśmy władni wyjaśnić tego, jak to się stało, ten wniosek został przez Prezydenta Miasta Siedlce Andrzeja Sitnika przesłany do Prokuratury Rejonowej w Siedlcach, z prośbą o wszczęcie postępowania – informuje Robert Szczepanik, wiceprezydent Siedlec
Prokuratura zajęła się wyjaśnianiem sprawy. W międzyczasie urzędnicy wykryli jednak kolejne nieprawidłowości, jeszcze bardziej zaskakujące. Zmusiły ich one do zweryfikowania wszystkich głosów, które zostały oddane na tegoroczne projekty w budżecie obywatelskim miasta Siedlce.
– Jeden z mieszkańców również wystosował do nas pisemną prośbę, w której podał cztery nazwiska i chciał się dowiedzieć, czy te osoby głosowały, a jeżeli tak, to na który projekt. Oczywiście takiej informacji udzielić mu nie możemy, ze względu na ochronę danych osobowych, ale ponieważ już wcześniej została wykryta jedna nieprawidłowość, to wewnętrznie sprawdziliśmy te nazwiska. I okazało się, że pojawiła się wśród nich osoba, która już od jakiegoś czasu nie żyje, a wychodziło na to, że oddała głos w głosowaniu do tego budżetu… W związku z tym, po konsultacji z Prezydentem Miasta Siedlce, komisja zdecydowała, że w takiej sytuacji musimy wyjaśnić wszystkie przypadki, żeby nie było żadnych wątpliwości. Dlatego musimy zweryfikować głosy ponownie, pod kątem tego, czy w głosowaniu nie zostały wykorzystane numery PESEL osób, które nie żyją. Jeżeli takie przypadki się potwierdzą, to będziemy kierowali do prokuratury rozszerzony o to wniosek – dodaje Robert Szczepanik.
Głosowanie najprawdopodobniej nie zostanie unieważnione, ponieważ większość głosów na poszczególne projekty zostało oddanych uczciwe i poprawnie. Te, które okażą się fałszywe, zostaną po prostu odliczone. Jak wyjaśnia wiceprezydent, do głosowania wykorzystuje się system, który nie posiada bazy numerów PESEL osób zmarłych, w związku z czym nie mogły one zostać automatycznie odrzucone.
– Nie jest on tożsamy z tym systemem, który posiada Wydział Spraw Obywatelskich, czyli tym, który prowadzi meldunki, wydaje prawa jazdy i dowody osobiste. Dzieje się tak, ponieważ według zaleceń Regionalnej Izby Obrachunkowej w głosowaniu do budżetu obywatelskiego mogą brać udział nie tylko osoby, które są zameldowane w mieście Siedlce, ale również mieszkańcy. A że mieszkaniec nie musi być zameldowany, więc niekoniecznie jest w tym systemie. Dlatego korzystamy z innego systemu do liczenia głosów w budżecie.
Niestety, sprawdzenie każdego oddanego głosu trochę potrwa. Zweryfikowane wyniki głosowania mają zostać ogłoszone dopiero pod koniec maja.
