Jak wyjaśnia dr Stefan Jeznach ze Szpitala Miejskiego w Siedlcach, maski wprawdzie mogą szkodzić, ale wtedy, gdy niewłaściwie się z nich korzysta, np. długo używając tych samych: – Jeśli maseczka jest przykładowo zawilgocona, i jest już używana kilkakrotnie, to oczywiście, że ona już nie tyle chroni, co może również powodować, że bakterie i wirusy, które się na niej osadziły, w momencie kiedy ona straciła swoje możliwości ochronne, to wtedy już bardziej szkodzi niż pomaga. Dlatego starajmy się zawsze jednak te maseczki zmieniać, kiedy już jakiś okres ich używamy lub wtedy, kiedy po prostu kichnęliśmy, a maseczka jest zawilgocona. Wyrzucajmy ją wtedy i zakładajmy nową.
Obecnie maseczki jednorazowe są łatwo dostępne w sklepach i nie są drogie. Nie warto ich więc oszczędzać, ryzykując własnym zdrowiem. Ponadto, noszenie maseczek w miejscach publicznych pokazuje także, że dbamy o dobro innych.
– Maseczka chroni przede wszystkim nie tylko nas, ale jest wyrazem tego, że również dbamy o osoby, które mogą z nami mieć kontakt, po to, żebyśmy my nie zarażali, nie zakażali innych. I mimo wszystko, jak w tej chwili obserwujemy, to maseczki są używane, ale tak na 50 procent. Sami widzimy, że w sklepach niejednokrotnie dużo jest osób, które w ogóle maseczek nie używają, bo: „A co mi ktoś zrobi?”. Nie ma konsekwencji, że ktoś wejdzie do sklepu, zwłaszcza do dużych sklepów, gdzie jest więcej ludzi, i będzie bez maseczki. Tak że starajmy się jednak mimo wszystko myśleć nie tylko o sobie, ale również o tych osobach, które mogą z nami mieć kontakt. Bo nie wiemy, czy nie jesteśmy przykładowo nosicielem takim bezobjawowym, prawda? – przypomina lekarz.
I dodaje, że maseczkę powinno się zakładać także pod przyłbicę. Noszona bez maski, przyłbica nie może bowiem zapewnić odpowiednio dobrej ochrony przed wirusami. Ważne jest także to, by pamiętać o innych prostych sposobach zapobiegania zakażeniom – przede wszystkim o częstej higienie rąk lub odkażaniu ich płynami do dezynfekcji. W okresie jesiennym i zimowym warto też zdrowo się odżywiać i ubierać się cieplej, by przy zmiennej pogodzie nie złapać przeziębienia. Dodatkowo osłabia ono bowiem odporność organizmu.
