Groźne psy w gminie Żyraków
Żyraków to niewielka gmina w powiecie dębickim na Podkarpaciu. Teoretycznie jest tu cicho, spokojnie, wręcz sielsko. Nie brakuje tu terenów zielonych, pól uprawnych, a o miejskim życiu pełnym zgiełku i pośpiechu przypomina jedynie przebiegająca przez gminę autostrada A4. Okazuje się jednak, że mieszkańcy gminy czują się zagrożeni, a powodem ich niepokoju są psy, które można spotkać luzem bez właścicieli.
Wałęsające się psy w Żyrakowie: Apel wójta
Na stronie gminy pojawił się ważny apel wójta do właścicieli czworonogów. Wójt nie przebiera w słowach i pisze jasno, że psy zagrażają bezpieczeństwu ludzi, zwłaszcza dzieci, które chodzą pieszo do szkół:
"Duża liczba wałęsających się psów stwarza zagrożenie dla wszystkich ludzi, a najbardziej zagrożone są dzieci" - czytamy w komunikacie.
Jednocześnie wójt przypomina, że właściciele psów mają obowiązek odpowiednio zabezpieczać zwierzęta. Pies nie może chodzić luzem poza posesją. Do tego konieczne jest posiadanie zaświadczenia o szczepieniu psa przeciw wściekliźnie.
Widzisz wałęsającego się psa? Wezwij policję
Wójt gminy Żyraków prosi, by przypadki nieprzestrzegania przepisów przez psiarzy powinny być zgłaszane na policję, która wymierzy stosowną karę finansową.
Zobacz też: Obcy w Bieszczadach! To stworzenie rodem z horroru potrafi kontrolować umysły [WIDEO]
Pies luzem: Dlaczego to niebezpieczne?
Pamiętajmy, że nawet łagodne psy puszczone luzem mogą stanowić zagrożenie. Może dojść do sytuacji, która sprowokuje je do agresywnego zachowania, wreszcie do walk między psami. Może się też zdarzyć, że pies bez nadzoru wybiegnie na jezdnię doprowadzając do wypadku. Dlatego spacer psa bez smyczy jest surowo zabroniony. Psa można puszczać luzem tylko w miejscach do tego wyznaczonych, na przykład w psich parkach.
