Wczorajszy pościg ulicami Rzeszowa."Sceny jak z filmu, wydzierali mu fotele" [ZDJĘCIA, NOWE FAKTY]

2021-04-02 9:06

Jak dowiedzieli się reporterzy radia Eska Rzeszów: we wczorajszym pościgu ulicami Rzeszowa udział brali policjanci z trzech miejscowości i funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej. Ci ostatni chcieli w powiecie przemyskim zatrzymać 45-letniego mieszkańca Przemyśla, ale ten nie zatrzymał się do kontroli. - Wydzierali mu fotele z samochodu – pisze jeden z naszych Czytelników, świadek wczorajszych wydarzeń. W pościgu uczestniczyło kilkanaście radiowozów!

- Kilkanaście policyjnych radiowozów ścigało Audi. Sceny jak z filmu, wyrywali mu wszystkie siedzenia z samochodu. Chyba wiedzieli, że coś przewozi – pisał do nas jeden z naszych Czytelników i świadek wczorajszych wydarzeń.

Pościg za 45-letnim mężczyzną rozpoczął się w miejscowości Zadąbrowie w powiecie przemyskim. Służby miały podejrzenia co do 45-latka, że może przewozić substancje niedozwolone. Miały też informacje, że o tej godzinie ma przejeżdżać konkretną trasą.

Na Podkarpaciu powstaną masowe punkty szczepień przeciw COVID-19

- Wczoraj około godz. 14.30 funkcjonariusze wydziału kryminalnego wydziału Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu i Krajowej Administracji Skarbowej w miejscowości Zadąbrowie usiłowali zatrzymać do kontroli samochód osobowy marki audi. Kierujący tym pojazdem był podejrzewany, że może przewozić substancje zabronione. 45-letni mieszkaniec Przemyśla nie zatrzymał się do kontroli drogowej i zaczął uciekać. Mundurowi ujawnili znaczne ilości narkotyków - mówi Małgorzata Czechowska, rzecznik przemyskiej policji

Z Przemyśla, na A4 i do Rzeszowa

Pościg przeniósł się na autostradę A4 i zakończył w Rzeszowie. W jego trakcie dołączały się kolejne radiowozy z Przemyśla, Łańcuta i Rzeszowa oraz te Krajowej Administracji Skarbowej.

CZYTAJ TAKŻE: CMOLAS: Ukradł ze sklepu spirytus i groził ekspedientce nożem. Wpadł w ręce policji!

Jak informuje Adam Szeląg, rzecznik rzeszowskiej policji, pościg w naszym mieście rozpoczął się koło godziny 15.00. Ścigany mężczyzna jechał głównymi ulicami Rzeszowa, m.in. Aleją Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego, Lwowską, Rejtana, przejechał przez parking na Millenium Hall , gdzie zderzył się z policyjnym radiowozem. Mimo to kontynuował ucieczkę, na skrzyżowaniu z ul. Paderewskiego kolejny raz zderzył się z radiowozem i odjechał dalej w kierunku ul. Sikorskiego. Ostatecznie zatrzymany został na Zalesiu, na ul. Kiepury, po tym jak policjanci, wykorzystując radiowóz zablokowali mu drogę. Po zderzeniu audi wjechało do rowu i uderzyło w ogrodzenie posesji.

- Jechał pod prąd, po chodniku, nie zatrzymał się na przejściu na pieszych, jechał po pasach zieleni, stwarzał zagrożenie poprzez nieudzielenie pierwszeństwa – mówił naszej reporterce Adam Szeląg. Za to między innymi będzie „rozliczać” go rzeszowska policja.

W sprawie trwają jeszcze czynności wyjaśniające. Więcej na ten temat będzie wiadomo w późniejszym czasie. Do sprawy wrócimy!

POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Sonda
Jaką pogodę chciałbyś na Wielkanoc?