To pytanie często pada na rozmowach o pracę. Dlaczego rekruterzy pytają o długopis?

i

Autor: pexels

To pytanie często pada na rozmowach o pracę. Dlaczego rekruterzy pytają o długopis?

2023-02-10 11:12

Dziwne pytania rekrutacyjne to już w zasadzie norma. Jednym z listy najpopularniejszych jest to, o biurowe długopisy. Co tak naprawdę sprawdza? Jak na nie odpowiedzieć, by nie wpaść w pułapkę zastawioną przez rekrutera? Radzimy!

Podchwytliwe, nietypowe, zaskakujące pytania to jeden z elementów rozmów kwalifikacyjnych, z którym mierzyć muszą się kandydaci. Choć w pierwszej chwili mogą się one wydawać zupełnie niezwiązane ze stanowiskiem, są to tylko pozory. Rekruterzy zadając je, doskonale wiedzą, co robią. Zastawiają pułapkę – odpowiedź na nie ma znaczenie, mówi wiele o odpowiadającym.

Ukradłeś kiedyś długopis z pracy?

Jednym z pytań, jakie czasem padają w trakcie rozmowy rekrutacyjnej, jest to o kradzież długopisu z pracy – „Czy kiedyś ukradłeś/aś coś z pracy, na przykład długopis?”. Może ono zbić z tropu. Jakiej odpowiedzi udzielić? Co tak naprawdę „bada”? Odpowiedzi udzielił w swojej książce „Why You: 101 Interview Questions You'll Never Fear Again” przedsiębiorca James Reed.

Jak się okazuje, pytanie to ma badać prawdomówność kandydata. Jak tłumaczy autor, warto nie zarzekać się od razu, że sytuacja, w której wzięliśmy długopis z pracy, nigdy nie miała miejsca. Rekruterzy mogą potraktować to jako kłamstwo. Reed uważa, że bezwiedna, zupełnie nienaumyślna, drobna kradzież zdarzyła się każdemu.

Jak dopowiedzieć na pytanie o długopis?

Autor radzi, by mierząc się z pytaniem o kradzież długopisu, być szczerym i postarać się odpowiedzieć na nie żartobliwie. Wiadomo, że nie chodzi o to, żeby przedstawić wynoszenie długopisów z biura, jako coś normalnego. Jednak nie ma najmniejszego sensu udawać, że taka sytuacja nigdy nie miała miejsca. Rekruterzy dzięki temu będą wiedzieli, że intencja zadania takiego pytania została odczytana – kandydat jest prawdomówny.

Praca zdalna dla rodziców - wchodzą w życie nowe przepisy | M jak Mama