Tarnobrzeg: Ukradł elektronarzędzia i skarpety z marketu. Przed policją schował się w toalecie

Do próby kradzieży doszło w piątek 8 stycznia w jednym z tarnobrzeskich marketów spożywczych. 34-latek przed godziną 23 próbował ukraść elektronarzędzia i skarpety. Mimo późnej pory, pracownik ochrony wykazał się czujnością, dostrzegł złodzieja na kamerze monitoringu, zatrzymał go i wezwał policję.
Przyszedł późną porą do jednego z marketów w Tarnobrzegu i próbował ukraść elektronarzędzia. W ostatniej chwili skusił się nawet na skarpety. 34-,etniego złodzieja wychwyciło czujne oko ochrony sklepu:
- Policjanci, po uzyskaniu zgłoszenia przyjechali na miejsce. Ustalili, że pracownik ochrony, podczas przeglądu monitoringu, zwrócił uwagę na podejrzanie zachowującego się mężczyznę, który wszedł do sklepu, tuż przed jego zamknięciem i ze stoiska z elektronarzędziami, z jednej z półek zabrał dwa pudełka z wkrętarko-wiertarkami i schował je pod kurtkę. Następnie zaczął biec w kierunku wyjścia. Po drodze zabrał jeszcze z półki skarpety - wyjaśnia KMP Tarnobrzeg.
Ochroniarz rozpoznał złodzieja z wcześniejszych kradzieży. Krzyknął do niego, by się zatrzymał. Doszło do szarpaniny - rabuś używał wulgaryzmów. Nerwy nie pomogły mu jednak w ucieczce. Mężczyzna wbiegł do sklepowej toalety. W tym czasie pracownicy zamknęli drzwi wejściowe do marketu i zaczekali do przyjazdu służb.
Złodziejowi grozi do 10 lat więzienia. Usłyszał już dwa zarzuty:
- Prokurator na podstawie zebranego materiału dowodowego zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru oraz zakazu zbliżania i kontaktowania się z pokrzywdzonym - kwituje policja.
Skradzione przedmioty o wartości blisko 700 złotych trafiły z powrotem na sklepowe półki.