Szpital w Krośnie pracuje w trybie ostro-dyżurowym. Pielęgniarki domagają się podwyżek

i

Autor: Google Street Viev

Szpital w Krośnie pracuje w trybie ostro-dyżurowym. Pielęgniarki domagają się podwyżek

2022-09-13 15:52

Po cichym strajku, który w Szpitalu Wojewódzkim w Krośnie trwa od końca sierpnia czas na tryb ostro-dyżurowy. Powodem jest absencja chorobowa pielęgniarek. We wtorek na zwolnieniu chorobowym przebywało 30 pielęgniarek; głównie anestezjologicznych i z bloku operacyjnego.

Pielęgniarki domagają się podwyżki pensji przewidzianej w ustawie dla tych, które mają wyższe wykształcenie. Jak zaznaczył dyrektor szpitala Leszek Kwaśniewski, placówka pracuje w trybie ostro-dyżurowym. Jeżeli mamy możliwości wykonywania dodatkowych zabiegów, to je wykonujemy. Staramy się możliwie w największym stopniu zabezpieczyć te przyjęcia, może nie tyle planowe, ale te, które są najistotniejsze z punktu widzenia pacjentów powiedział Kwaśniewski.

Dodał, że pielęgniarki nie przyjęły jego propozycji zwiększenia wynagrodzenia zasadniczego o kwotę 500 zł. – Będziemy rozmawiać dalej – zauważył. – Na tę chwilę szpital nie otrzymał w wystarczającym stopniu środków finansowych, które zabezpieczyłyby w pełni oczekiwania pań pielęgniarek. Znam co najmniej kilkanaście innych szpitali, które postąpiły w podobny sposób, jak szpital krośnieński w związku z niedoszacowaniem finansowym – wyjaśnił. Zwrócił uwagę, że gdyby zgodził się z propozycjami związkowców, placówce miesięcznie brakowałyby 400 tys. zł.

W szpitalu w Krośnie pracuje 556 pielęgniarek. 176 z nich posiada wyższe wykształcenie magisterskie i specjalizacje. – Nie mogąc różnicować musiałbym przyznać kwotę wynikającą z drugiej grupy zaszeregowania, czyli kwotę 7 300 zł. W tej chwili ta kwota wynosi 5 776 zł. Do tego dochodzą inne dodatki z tytułu np. wysługi lat, nocy, świąt – mówił dyrektor.

Przypomniał, że kierownictwo szpitala dla personelu pielęgniarskiego z wyższym wykształceniem magisterskim i specjalizacją zaproponowało kwotę 6 276 zł. – Z uwzględnieniem dodatków daje to miesięcznie już 9 tys. zł brutto – przekazał Kwaśniewski.

Piesza poważnie ranna po zderzeniu z 64-latką na hulajnodze

Związek zawodowy pielęgniarek i położonych nie przyjął propozycji

– Nie przyjęliśmy propozycji dyrektora, który zaproponował 500 zł podwyżki w zamian za to, że nie uzna nam kwalifikacji zawodowych, czyli tytułu magistra pielęgniarstwa. My się z taką decyzją dyrektora nie zgadzamy – mówiła wiceprzewodnicząca związku zawodowego Magdalena Radwańska-Frydrych.

Podkreśliła, że "inne szpitale dały podwyżki". Według Radwańskiej-Frydrych, związek pielęgniarek i położnych nie ma nic wspólnego z absencją chorobową wśród personelu. – Nasz związek nie utożsamia się z takim protestem. Dziewczyny chorują, bo chorują. Każdemu wolno chorować – stwierdziła wiceprzewodnicząca.

Inaczej zjawisko absencji chorobowej ocenia dyrektor szpitala.

– Na pewno nie jest to kwestia przypadkowa. Niestety, muszę podtrzymać swoje stanowisko; nie ma tutaj przypadku – zaznaczył.

Spór w szpitalu w Krośnie trwa od kilku tygodni. – Ostatnie spotkanie było w piątek. Wczoraj otrzymałem informacje, że (pielęgniarki) nie przychylają się do mojego stanowiska. Będę myślał, co dalej. Na razie próbuję zabezpieczyć w możliwie największym stopniu możliwość wykonywania zabiegów – powiedział.

Z kolei Radwańska-Frydrych zauważyła, że pielęgniarki będą "domagać się kwoty, która nam się z ustawy należy".