Szczyt głupoty? Dwóch mieszkańców Tarnobrzega w weekend złamało kwarantannę. Co robili?

i

Autor: podkarpacka policja

Szczyt głupoty? Dwóch mieszkańców Tarnobrzega w weekend złamało kwarantannę. Co robili?

2020-03-30 12:36

Kiedy jedni umierają w samotności w izolatkach w szpitalach, inni bagatelizują zagrożenie i narażają innych. Choć w mediach pojawia się mnóstwo apeli o przestrzeganie przepisów, wciąż są osoby, które lekceważą koronawirusa. Także na Podkarpaciu.

Nie odstrasza nawet 30 tysięcy złotych kary. Choć liczba zachorowań na koronawirusa w kraju stale rośnie, wciąż są osoby, które z premedytacją łamią kwarantannę. W ten sposób narażają nie tylko siebie, ale też osoby, które mogą się od nich zarazić. W miniony weekend policjanci z Tarnobrzega odnotowali dwa przypadki złamania przepisów.

- W niedzielę policjanci z Komisariatu Policji w Gorzycach przyjechali pod dom, w którym powinien przebywać mężczyzna objęty kwarantanną. Kiedy funkcjonariusze skontaktowali się z nim telefonicznie, okazało się, że jest w zupełnie innym miejscu. Mężczyzna przebywał u szwagra i w tym czasie siedział z nim w jego samochodzie - wyjaśnia KMP Tarnobrzeg.

Drugi przypadek miał miejsce dzień wcześniej - w sobotę. Policjanci z Nowej Dęby nie zastali mężczyzny objętego kwarantanną w domu. Próbował tłumaczyć, że spał i nie słyszał ich wezwań. Ostatecznie okazało się, że był na zakupach.

Pamiętajmy, że takie zachowanie jest skrajnie nieodpowiedzialne. Szczyt zachorowań dopiero przed nami. Nie pozwólmy, by ich liczba rosła w takim tempie jak na przykład we Włoszech. Wszystko zależy od naszej samodyscypliny.

Sonda
Czy sądzisz, że Trump jest:
Rzeszowscy policjanci apelują o pozostanie w domach