Stalowa Wola: Pod wpływem alkoholu wpadł do rzeki San. Pomoc nadeszła w ostatniej chwili

i

Autor: Pixabay

Stalowa Wola: Pod wpływem alkoholu wpadł do rzeki San. Pomoc nadeszła w ostatniej chwili

2020-05-08 10:57

Mężczyzna wydostał się z wody i zadzwonił na numer alarmowy. Nie wiedział jednak, gdzie dokładnie się znajduje. Groziło mu wychłodzenie organizmu. Szczegóły znajdziesz na ESKA Rzeszów.

Wpadł do rzeki

O sporym szczęściu w nieszczęściu może teraz mówić 50-latek ze Stalowej Woli. 7 maja wieczorem spacerował pod wpływem alkoholu wzdłuż rzeki San. W pewnej chwili wpadł do wody. Udało mu się wydostać i wezwać pomoc, ale nie był w stanie podać swojej lokalizacji. Na szczęście mundurowym udało się go odnaleźć:

- Mężczyzna miał najprawdopodobniej znajdować się pomiędzy elektrownią a mostem. Na miejsce zostały skierowane policyjne patrole. Po kilkunastu minutach poszukiwań, na cyplu, wśród zarośli, policjanci zauważyli mężczyznę, który rozmawiał przez telefon. Okazał się nim 50-letni mieszkaniec Stalowej Woli. Był przemoczony i czuć było od niego alkohol - wyjaśnia KPP Stalowa Wola.

Na miejsce wezwano karetkę. Organizm 50-latka był już mocno wychłodzony.

Co 50-latek robił nad Sanem?

Policjanci ustalili, że mężczyzna wybrał się samotnie nad San, by napić się piwa. W pewnej chwili poślizgnął się i wpadł do rzeki.

Gdyby nie szybka reakcja mundurowych, mogłoby dojść do tragedii.

Posłuchaj, co zrobić gdy zawał dotknie Ciebie lub kogoś z Twojego otoczenia. To materiał z cyklu DOBRZE POSŁUCHAĆ. Podcasty z poradami.

Stolicą którego województwa jest to miasto?

Pytanie 1 z 16
Poznań to stolica:
COŚ DOBREGO #020