Słodko-gorzki weekend dla rzeszowskich drużyn. Stal zwycięska, Resovia „na tarczy”

i

Autor: Pixabay

Słodko-gorzki weekend dla rzeszowskich drużyn. Stal zwycięska, Resovia „na tarczy”

2021-10-25 14:54

To był słodko-gorzki weekend dla drużyn z Rzeszowa. Występująca w eWinner II lidze Stal Rzeszów bez większych kłopotów pokonała Pogoń Siedlce i cały czas zwiększa swoją przewagę nad resztą stawki, pewnie zmierzając przy tym na zaplecze Ekstraklasy. Z kolei grająca w Fortuna I lidze Apklan Resovia Rzeszów musiała uznać wyższość Arki i z Gdyni wróciła bez punktów.

Stal Rzeszów się nie zatrzymuje. Tym razem drużyna Daniela Myśliwca okazała się lepsza od Pogoni Siedlce pewnie wygrywając przy swojej publiczności 3:0. Od pierwszego gwizdka drużyna gości cofnęła się pod swoją bramkę, czekając na dobrą okazję do kontrataku. Kilka razy udanymi rajdami popisał się Miłosz Przybecki, który w swojej karierze ma również epizod w Resovii.

W drugiej połowie gra Stali uległa znacznej poprawie. Rzeszowianie byli aktywni w ofensywie i cały czas szukali sytuacji, która otworzyłaby worek z bramkami. W końcu po strzale Patryka Małeckiego dobrą interwencją popisał się bramkarz gości, ale przy dobitce Ramila Mustafaeva był już jednak bezradny. Później Stal kontrolowała przebieg wydarzeń na boisku, a Pogoń wyglądała na bezzębną w ofensywie. Skończyło się na trzech bramkach. Jednak to i tak dosyć niski wymiar kary dla gości. Tym samym Stal coraz bardziej umacnia się na pozycji lidera eWinner II ligi. Nad drugim w tabeli Ruchem Chorzów ma aktualnie 7 pkt przewagi, a trzecia w tabeli Olimpia Elbląg traci do rzeszowian już 10 „oczek”.

CZYTAJ TAKŻE: Miasto przekaże 30 mln zł na budowę Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki

Bezradna Resovia

W gorszych nastrojach za to są kibice Apklan Resovii Rzeszów. Ich drużyna okazała się gorsza od Arki Gdynia, przegrywając na wyjeździe dwa do zera, gdzie dwie bramki gospodarzy to był najmniejszy wymiar kary dla ekipy z Rzeszowa. „Pasiaki” pojechały do Gdyni z ambicją i nastawieniem na dobry wynik. Jednak od samego początku spotkania to drużyna gospodarzy przeważała rzeszowian kulturą gry i indywidualnymi umiejętnościami.

Z debiutującym trenerem na ławce Ryszardem Tarasiewiczem Arkowcy bez większych problemów stwarzali sobie dogodne sytuacje, ale nie potrafili ich wykończyć. Dobrze dysponowany tego dnia był bramkarz Resovii – Bronislav Pindroch, ale nawet on nie mógł w pojedynkę wywieźć nawet punktu z tego trudnego terenu. Po przerwie gra Resovii nie uległa poprawie. Drużyna Dawida Kroczka w zasadzie była tylko tłem dla gospodarzy. Przegrana z Arką to siódma porażka Apklan Resovii w tym sezonie na pierwszoligowych boiskach.

Pirat drogowy wyprzedzał "na trzeciego" na krajowej 65