Policjantka

i

Autor: Pixabay.com

Pijana policjantka wezwała patrol do znajomych. Tylko... pomyliła miasta

2023-03-13 12:59

Policjantka z Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej w ubiegłą niedzielę nad ranem zadzwoniła po patrol policji. Jej znajomi, z którymi przebywała zachowywali się za głośno, a funkcjonariuszka chciała ich uspokoić. Poprosiła więc kolegów z pracy o interwencję, ale pomyliła miasta. Zamiast w Kolbuszowej, jak twierdziła, znajdowała się w Rzeszowie. Ze zdarzenia sporządzono notatkę. Policjantka nadal wykonuje swoje obowiązki.

Interwencja była – mówi nam kom. Jolanta Skubisz-Tęcza, rzeczniczka kolbuszowskiej policji. To o sprawie policjantki, która w ubiegłą niedzielę około godziny 5.30 poprosiła dyżurnego KPP Kolbuszowa o patrol policji. Jak twierdzi „Gazeta Wyborcza”, pijana policjantka chciała uspokoić znajomych, z którymi imprezowała. Problem w tym, że na miejsce przyjechali policjanci z Rzeszowa, bo funkcjonariuszka pomyliła miasta. Zamiast w Kolbuszowej, znajdowała się w oddalonym o ok. 20 km mieście.

- Nietrzeźwa policjantka, która znajdowała się w czasie wolnym od służby w ubiegłą niedziele około godziny 5.30 poinformowała dyżurnego, że znajduje się na jednej z kolbuszowskich ulic i prosi o wsparcie patrolu. Policjanci ustalili jednak, że kobieta przebywa w jednym z mieszkań w Rzeszowie, a nie w Kolbuszowej dlatego o zaistniałej sytuacji poinformowano dyżurnego z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie – mówi nam kom. Jolanta Skubisz-Tęcza.

Policjantka nadal wykonuje swoje obowiązki służbowe

Z interwencji, którą podejmowali rzeszowscy policjanci została sporządzona notatka, której kopia została przesłana do KPP w Kolbuszowej.

- W naszej jednostce prowadzone jest postępowanie wyjaśniające, w trybie art. 134 ust. 4 Ustawy o policji w celu wyjaśnienia okoliczności tego zgłoszenia pod kątem odpowiedzialności dyscyplinarnej. Niezależnie od tego prowadzone są również czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie z art. 66, paragraf 1 Kodeksu wykroczeń.

Trwają wyjaśnienia, więc policjantka pełni nadal swoje obowiązki.

O krok od tragedii na przejeździe kolejowym. Totalna nieodpowiedzialność kierowców