Nerwowo w Urzędzie Marszałkowskim w Rzeszowie. Protest mieszkańców przeciwko CPK

i

Autor: Kd

Nerwowo w Urzędzie Marszałkowskim w Rzeszowie. Protest mieszkańców przeciwko CPK

2022-07-26 15:26

Nerwowa i napięta atmosfera towarzyszyła dziś spotkaniu mieszkańców Jasionki z Marcinem Horałą wiceministrem infrastruktury i pełnomocnikiem rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego. Wicewojewoda podkarpacka Jolanta Sawicka chciała ze spotkania wyprosić media.

W spotkaniu z ministrem, w którym miało wziąć kilkunastu reprezentantów mieszkańców terenu, przez które ma przejść CPK oraz z zespołem parlamentarnym doszło we wtorek 26 lipca. Przypomnijmy, tzw. szprycha CPK ma przejść m.in. przez działki mieszkańców Jasionki oraz ogródki działkowe, czemu sprzeciwiają się jedni i drudzy.

"Nie możemy zostawiać mieszkańców Jasionki samych"

Bezpośrednio przed spotkaniem pod wejściem do Urzędu Marszałkowskiego podkarpaccy parlamentarzyści zorganizowali konferencję prasową. Co ciekawe, obok siebie stanęli posłowie i działacze PO, Konfederacji i Lewicy. Posłanka Krystyna Skowrońska przypomniała, że 29 czerwca obiecano mieszkańcom Jasionki „poważne konsultacje”.

- Do tego czasu nie zrobiono nic – podkreślała polityczka. - A we wtorek pan minister wędrował między telewizją i radiem, zamiast spotykać się z mieszkańcami.

I zapowiedziała, że na spotkaniu z ministrem będzie mówić mu o „arogancji urzędników, niedotrzymywaniu terminów i innych możliwościach przeprowadzenia CPK”. Kiedy posłanka kończyła te słowa, na parking przy UM w Rzeszowie, zaczęła wjeżdżać kolumna rządowa z głośno wyjącą syreną.

- Nie możemy zostawić mieszkańców Jasionki sam na sam z ministrem, który z takim fasonem zajeżdża pod urząd – skomentował Grzegorz Braun, poseł Konfederacji.

Poseł Lewicy, Wiesław Buż, natomiast zauważył, że strona ministerialna w konflikcie „nie szuka rozwiązań racjonalnych”. Przedstawiciel inicjatywy "Nie dla dewastacji Jasionki” twierdził, że mieszkańcy chcą lepszej komunikacji, ale nie kosztem zmiany ich życia.

- Chcemy lepszego skomunikowania z centralnymi ośrodkami. Tylko, że te linie kolejowe mają przebiegać przez sam środek miejscowości, niszcząc kilkadziesiąt budynków oraz powodując to, że wiele ludzi znajdzie się w tzw. strefach buforowych, czyli przy nasypach – twierdził Sebastian Ożóg.

Głos zabrał też przedstawiciel Polskiego Związku Działkowców z Rzeszowa. Stwierdzi on, że z związku z budową szprychy do CPK, likwidacji mają zostać poddane ogródki działkowe w Rzeszowie.

Media miały opuścić spotkanie 

Emocje sięgnęły zenitu zaraz po wejściu na salę, gdzie zwykle odbywają się posiedzenia Sejmiku Województwa Podkarpackiego. Wicewojewoda zażądała, aby przedstawiciele lokalnych mediów opuścili spotkanie.

Oburzyło to Krystynę Skowrońską z PO, która zaczęła namawiać ministra, aby media mogły jednak uczestniczyć w spotkaniu. Zaczęła sugerować, że w przeciwnym razie „ma coś do ukrycia”. Tego nie mógł już znieść Władysław Ortyl, marszałek woj. podkarpackiego.

- Przeciwstawiam się temu, aby w miejscu, gdzie ja jestem gospodarzem obrażano albo imputowano ministrowi. To jest nie na miejscu. Jeżeli są jakieś inne wnioski, to pan minister odpowie i się ustosunkuje. Należy spokojnie reagować, a nie rozpoczynać od gwałtownego wejścia – uspokajał Władysław Ortyl.

Ojcowie z Przemyśla protestują przeciw alienacji rodzicielskiej

Każdy się sprzeciwia. Docinki marszałka i posła 

- Sprzeciwiam się wypraszaniu mediów – wszedł mu w słowo poseł Grzegorz Braun.

- A sprzeciwiam się wstawaniu i niezgłaszaniu się. Proszę uważać panie pośle, bo te stołki są stabilne, ale można z nich spaść – ostrzegał przyjaźnie marszałek posła.

Następnie wypowiedział się minister.

- To nie jest tajne spotkanie, jednak przed kamerami politycy wolą robić fajerwerki medialne i kłótnie. Szkoda, aby one przysłoniły to spotkanie – tłumaczył Marcin Horała. - Chcielibyśmy spokojnie porozmawiać, ale nie w formule reality show.

Decyzję jednak pozostawił mieszkańcom, którzy woleli, aby dziennikarze zostali na spotkaniu. Obiecał także że wysłucha uważnie głosów mieszkańców i podda je analizie, a Podkarpacie nazwał „jednym z regionów najbardziej wygranych w programie CPK”. Więcej o szczegółach dowiemy się w sierpniu.