Które drzewa możesz wyciąć bez zgody? Sprawdź, zanim chwycisz za piłę

i

Autor: pexels

Przepisy

Nie rób tego nawet na własnej działce! Kara to nawet kilkadziesiąt tys. zł

2023-08-29 8:06

Sezon wycinki drzew trwa w najlepsze. W tym miejscu wiele osób posiadających je na swoim terenie zadaje sobie pytanie o to, na ile mogą sobie pozwolić w kwestii ich usunięcia. Czy właściciel może wyciąć drzewo z własnej działki? Które nie wymagają zezwolenia? Jaka jest kara za nielegalną wycinkę? Odpowiadamy.

Spis treści

  1. Wycinka drzew na własnej działce
  2. Które drzewa można wyciąć bez zezwolenia?
  3. Niezwykły widok na Bieszczady. To dzięki kamerom PKL Solina
  4. Wycinka drzew bez zezwolenia? Kary są surowe

Wycinka drzew na własnej działce

Na samym początku warto zaznaczyć, co na temat wycinki drzew mówi prawo. Przepisy są jednoznaczne. Nie każde drzewo można wyciąć – nawet jeśli znajduje się na terenie, którego jesteśmy właścicielami. W wielu przypadkach potrzebne będzie uzyskanie stosownego zezwolenia od gminy. Warto jednak wiedzieć, że w przypadku sporej liczby drzew wystarczy jedynie zgłoszenie chęci ich wycięcia do urzędu. Oznacza to, że zezwolenie nie będzie konieczne.

Które drzewa można wyciąć bez zezwolenia?

Przepisy zapewniają listę drzew, które można wyciąć bez zezwolenia. Ważne są tu nie tylko gatunki, ale i wymiary. Głównie chodzi o obwód pnia na wysokość 5 cm nad gruntem. W 2023 roku na liście drzew, których wycięcie nie wymaga zezwolenia, znalazły się:

- topole, wierzby, klon jesionolistny, klon srebrzysty (o obwodzie pnia nieprzekraczającym 80 cm);

- kasztanowce zwyczajne, robinie akacjowe, platany klonolistne (o obwodzie pnia nieprzekraczającym 65 cm).

Jak prezentuje się sytuacja w przypadku innych gatunków drzew? Tu decydujący będzie obwód pnia – oczywiście mierzony na wysokości 5 cm nad gruntem. Nie może on przekraczać 50 cm. A co jeżeli pień jest grubszy? Wycinka uzależniona będzie od takich kwestii, jak prowadzenie działalności gospodarczej na danym terenie.

Niezwykły widok na Bieszczady. To dzięki kamerom PKL Solina

Wycinka drzew bez zezwolenia? Kary są surowe

Wolność Tomku w swoim domku? Nie do końca. Sytuacją taką jest wycinka drzew na własnym terenie. Nie jest to tak oczywiste, jakby mogło się wydawać. Drzewa – poza przytoczonymi wyjątkami – można wyciąć, ale jest do tego potrzebne pozwolenie gminy. Bez niego właściciel który pochopnie zabierze się za piłowanie, może ponieść srogie konsekwencje finansowe.

Mówi o nich rozporządzenie Ministra Środowiska w sprawie wysokości stawek za usunięcie drzew i krzewów. Przepisy są w tej kwestii jasne. Zarówno w przypadku legalnej, jak i nielegalnej wycinki drzew i krzewów. W pierwszym przypadku opłaty są naliczane według obowiązującej stawki za 1 cm obwodu pnia drzewa mierzonego na wysokości 130 cm dla poszczególnych rodzajów i gatunków drzew.

W przypadku wycinki bez zezwolenia stawka ta zostaje podwojona. Co gorsza, jeśli do karczowania drzew czy krzewów dojdzie na terenie podlegającym ochronie. Nie bez znaczenia pozostaje też typ uszkodzenia rośliny. Jeśli jest ono nieodwracalne, kara rośnie. Może ona osiągnąć pułap nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych!

Kto wymierza administracyjną karę pieniężną za nielegalnie przeprowadzoną wycinkę drzew? Zadanie to leży w obowiązku wójta, burmistrza albo prezydenta miasta. Może ona zostać nałożona za:

- usunięcie drzewa lub krzewu bez odpowiedniego zezwolenia;

- usunięcie drzewa lub krzewu bez zgody właściciela nieruchomości;

- zniszczenie drzewa lub krzewu;

- uszkodzenie drzewa spowodowane wykonywaniem prac w obrębie korony drzewa;

- usunięcie drzewa pomimo sprzeciwu organu i bez zezwolenia;

- usunięcie drzewa bez dokonania zgłoszenia.

Kara administracyjna nakładana jest na właściciela nieruchomości, na której doszło do nielegalnej wycinki, albo właściciela urządzeń, albo podmiot, który działał bez zgody posiadacza nieruchomości.

Świętokrzyskie. Kierowca porzucił psa, nagrał go policjant