Policja

i

Autor: Małopolska Policja Zdjęcie poglądowe

Kilkudziesięciu mundurowych szukało 11-latka. Ten bawił się u kolegi

2021-10-18 15:11

Blisko 25 policjantów w Grębowie pod Tarnobrzegiem szukało 11-latka. Chłopiec bawił się na placu zabaw. Ale kiedy po kilku godzinach nie wrócił do domu, matka zaczęła szukać nastolatka na własną rękę. Kobieta sprawdziła pobliskie place zabaw, a także czy nastolatek nie poszedł do kolegów.

W sobotę po godz. 20, mama 11-latka powiadomiła policjantów z Komisariatu Policji w Gorzycach, że zaginął jej syn. Z przekazanych przez kobietę informacji wynikało, że chłopiec około godz. 15, bawił się na placu zabaw. Kiedy długo nie wracał do domu, kobieta z bliskimi na własną rękę zaczęła szukać go u znajomych i kolegów, sprawdziła place zabaw i miejsca, w których mogło przebywać jej dziecko.  Gdy poszukiwania okazały się bezskutecznie, zaniepokojona matka o pomoc poprosiła stróżów prawa. Kobieta przekazała, że 11-latek miał ze sobą rower. - Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Zbliżała się noc i temperatura zaczęła spadać, a chłopcu mogło zagrażać niebezpieczeństwo, dlatego do działań zaangażowano policjantów z Tarnobrzega, Grębowa, Nowej Dęby i Baranowa Sandomierskiego, łącznie 25 funkcjonariuszy. Mundurowi podejrzewali, że chłopiec mógł pojechać rowerem do innej miejscowości, dlatego akcję przekierowano do przyległych wiosek - informują tarnobrzescy policjanci.

CZYTAJ TAKŻE: Szkolili się na wypadek zagrożenia bezpieczeństwa państwa. „Egida-21” także w Rzeszowie

Zgłosiła się mama kolegi 11-latka

- Do jednego z patroli w miejscowości Orliska w gminie Gorzyce, zgłosiła się kobieta z poszukiwanym chłopcem. 42-latka twierdziła, że 11-latek przyjechał rowerem do jej domu oddalonego około 2 km od miejsca zamieszkania i bawił się z jej 10-letnim synem. Nastoletni „ gość” oznajmił jej, że nie zna numeru telefonu do swojej mamy, której nie powiadomił. Gdy kobieta usłyszała, że w okolicy policjanci prowadzą akcję poszukiwawczą zaginionego chłopca, szybko skojarzyła o kogo chodzi - informują policjanci.

11-latek cały i zdrowy wrócił do domu.

Jasnowidz Jackowski ma pilną wiadomość. Większość żyje w ogromnym błędzie