Kilka godzin – tylko tyle trwały zapisy do programu in vitro w Rzeszowie

i

Autor: pexels

Kilka godzin – tylko tyle trwały zapisy do programu in vitro w Rzeszowie

2023-02-10 11:45

Jak się okazało, wystarczyło tylko kilka godzin, by zakończyć zapisy do miejskiego programu refundacji procedur zapłodnienia pozaustrojowego. Chętnych było dużo więcej niż miejsc.

– Pierwsza osoba ustawiła się w kolejce jeszcze przed otwarciem kliniki, o godz. 3.30. O godz. 11.00 wstrzymaliśmy zapisy – mówi Barbara Majewska-Maj, menadżer Centrum Leczenia Niepłodności Parens w Rzeszowie. To właśnie ta klinika wygrała konkurs na realizację programu leczenia niepłodności metodą in vitro.

Na listę główną trafiło 21 par, kolejnych 9 na listę rezerwową. Są w trakcie lub jeszcze przed kwalifikacją medyczną. W tym roku leczenie rozpocznie dwadzieścia kilka par. Na tyle jest pieniędzy. Budżet trzyletniego programu, który potrwa do końca 2025 r., wynosi 650 tys. zł.

– Ale będą kolejne zapisy. Być może jeszcze w tym roku – słyszymy w klinice. Wszystko zależy od wyników pierwszej rekrutacji.

O przyjęciu do programu decyduje lekarz na podstawie dokumentacji medycznej. Pacjentka nie może mieć więcej niż 40 lat, warunkowo mogą być przyjęte kobiety do 42 lat.

Oprócz warunków medycznych pary muszą spełnić także wymogi formalne. Program adresowany jest do mieszkańców Rzeszowa, którzy płacą w mieście podatki od co najmniej trzech miesięcy. Jednocześnie nie uczestniczą w innym programie dofinansowania metody in vitro.

Miasto zapłaci do 5 tys. zł za każdą z trzech prób zapłodnienia, które mogą być powtórzone w około trzymiesięcznych odstępach. Dofinansowanie samorządu stanowi prawie połowę kosztów związanych z jedną procedurą wykonaną w klinice.

Prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek pod koniec listopada ubiegłego roku ogłosił, że miasto będzie finansować własny program in vitro. Jego twórcy szacują, że do końca 2025 r. z pomocy skorzysta około 40 par.

Tusk wzruszył się na spotkaniu z wyborcami. Chodzi o in vitro