PKO BP EKSTRAKLASA: Szalone cztery minuty przesądziły o porażce Stali. Koniec serii bez straty punktów

i

Autor: Pixabay

Fantastyczny weekend rzeszowskich drużyn. Resovia pokonała Widzew, Stal lepsza od Motoru

2021-11-01 12:13

Wspaniały weekend dla drużyn z Rzeszowa. Apklan Resovia Rzeszów potwierdziła, że ma patent na domowe mecze z czterokrotnym mistrzem Polski. Widzew nie wygrał z Resovią w Rzeszowie od trzech sezonów. Z kolei w hitowym starciu II ligi Stal Rzeszów wygrała swoje wyjazdowe spotkanie z Motorem Lublin i konsekwentnie powiększa swoją przewagę nad resztą stawki.

W 15. kolejce występująca w Fortuna 1 Lidze Apklan Resovia Rzeszów zwyciężyła 1:0 z aktualnym liderem ligi, czyli Widzewem Łódź. Od pierwszej minuty rzeszowianie pokazywali spore zaangażowanie i ochotę do gry. Chcieli szybko pokazać, że ostatnie dwie porażki z Arką i Miedzią to nie oznaka głębszego kryzysu w drużynie.

Jednak od początku to Widzew miał przewagę, ale nie wiele z niej wynikało. Od początku meczu bardzo dobrze spisywała się defensywa „pasiaków”, w której zadebiutował Gvozdenović. Mimo ogromnej przewagi w posiadaniu piłki, czterokrotny mistrz kraju do przerwy nie potrafił oddać celnego strzału na bramkę. Z kolei Resovia atakowała rzadziej, ale potrafiła znaleźć sposób na strzelenie bramki. W 31 minucie piłkę w pole karne z rzutu wolnego wrzucił Rafał Mikulec, bramkarz Widzewa został uprzedzony przez Komora, który głową wpakował piłkę do siatki.

W drugiej połowie mecz wyglądał podobnie jak przed przerwą. Atakowali Łodzianie, ale ich próby były kasowane przez obrońców Resovii, która nastawiała się na grę z kontry. W 76. minucie powinno być 2:0. Resovia przeprowadziła udaną kontrę i dwóch zawodników „pasiaków” wyszło sam na sam z bramkarzem Widzewa. Antonik mógł strzelać ale zdecydował się na podanie do Rostkowskiego, który fatalnie spudłował na pustą bramkę z 10 m.

Na szczęście ta sytuacja nie zemściła się na podopiecznych trenera Kroczka. Cały czas imponowała gra defensywna Resovii . Na szczególną pochwałę zasługuje duet stoperów. Komor i Kubowicz wybijali piłkę w bardzo trudnych momentach. Apklan Resovia Rrzeszów po 15. kolejkach aktualnie plasuje się na 10 pozycji w tabeli, a do 6 miejsca, który pozwoli jej grać w barażach o Ekstraklasę brakuje jej 6 pkt.

Stal Rzeszów wygrała prestiżowy mecz z Motorem Lublin

Podopieczni Daniela Myśliwca byli zespołem zdecydowanie lepszym od gospodarzy z Lublina i pewnie ograli drużynę trenera Marka Saganowskiego 0:2. Bramki trafiali Mustafaev i Michalik.

Gospodarze na mecz wyszli zmobilizowani i widać było od początku sporą agresję w odbiorze. Z kolei goście na spokojnie rozgrywali piłkę od tyłu, kilka razy popełniając przy tym błędy, na ich szczęście napastnicy Motoru nie skorzystali z takich prezentów.

Stal czekała na swoje okazję i te z biegiem czasu się pojawiały. Andreja Prokić, mając dwóch rywali na plecach zagrał na skrzydło do Głowackiego, który wrzucił piłkę w pole karne, a Mustafaev uderzył z pierwszej piłki i zdobył kolejną swoją bramkę.

Po przerwie zawodnicy Saganowskiego ruszyli z większym zapałem do gry, próbowali strzałów z dystansu, ale ich gra była mocno szarpana i wydawało się, że gracze Motoru grają bez konkretnego pomysłu na cofniętą drużynę Stali, która grając w obronie potrafiła szanować piłkę i zagrać pod faul.

Atakujący piłkarze Motoru byli mocno odsłonięci w obronie, co zresztą skrzętnie wykonali rzeszowianie. Głowacki zacentrował idealnie, a piłkę w bramce umieścił Damian Michalik, który kilka chwil wcześniej pojawił się na boisku. Przewaga „biało-niebieskich” nad resztą stawki cały czas się powiększa. Nie wydaje się więc, aby ktokolwiek był w stanie na dłuższą metę zatrzymać ekipę Daniela Myśliwca. I oby tak zostało.

Strajk pracowników PGE Obrót