Liczba osób hospitalizowanych nadal jest wysoka, ale w porównaniu do sytuacji sprzed Wielkanocy jest mniej pacjentów.
- Liczba hospitalizowanych pacjentów w porównaniu z poprzednimi tygodniami jest mniejsza. Wykazujemy do Mazowieckiego Urzędu Województwa coraz więcej wolnych miejsc tlenowych i beztlenowych. Jest piątek i weekend i ja dawno nie zgłosiłem tylu wolnych miejsc w naszym szpitalu. Problemem jest liczba miejsc respiratorowych. Wszystkie są zajęte. Wydaję się jednak, że pandemia troszeczkę wyhamowała. Ta liczba zakażonych troszeczkę spadła; mieliśmy 25 tysięcy, 18 tysięcy. Co ważne, pacjenci zgłaszają się do szpitala na początku choroby, dzięki czemu możemy im zaoferować więcej jeśli chodzi o leczenie. Przede wszystkim mówimy tu o podaniu osocza i wsparciu farmakologicznym. Wydaje nam się, że w tym momencie jesteśmy w stanie opanować rozprzestrzenianie się tej choroby. Wśród chorych wyraźnie widać coraz coraz młodszych chorych. Ten przedział wiekowy jest od 30 do 40 lat- mówi lekarz Wojciech Dworzański koordynator ds. COVID w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym.
W trakcie trwania pandemii zmieniły się objawy choroby.
- Na początku pandemii takimi szlagierowymi objawami była utrata węchu i zapachu. Teraz coraz więcej ludzi zgłasza się z gorączką, dusznościami i kaszlem - mówi Wojciech Dworzański.
Najmłodsza pacjentka leczona w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym miała 28 lat.
