Przypomnijmy. W styczniu Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji podpisał umowę z firmą, która wygrała przetarg na dokończenie hali widowiskowo - sportowej. W ostatnich dniach w mediach pojawiły się informacje, że firma zamierza opuścić plac budowy, a dokumentacja budowy jest niekompletna. Wczoraj w radomskim magistracie odbyło się spotkanie z przedstawicielami MOSIR i firmy wykonującej prace przy ulicy Struga.
- Mogę z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że: wykonawca nie zamierzał i nie zamierza schodzić z placu budowy, MOSiR jest właścicielem dokumentacji, wszelkie problemy dotyczące specjalistycznych projektów rozwiązywane są na linii nadzór inwestorski – wykonawca – zapewnia Prezydent Radosław Witkowski.
Wykonawca prac wyburzył już budynek dawnego sądu rejonowego przy ul. Struga. Nie brakuje tez problemów. Z danych jakie otrzymał magistrat wynika, że trzeba będzie wzmocnić teren budowy.
- Nie jest to niczym nadzwyczajnym - przekonuje Mateusz Tyczyński dyrektor kancelarii prezydenta. - Tak trzeba było zrobić przy budowie kamienicy Deskurów. Wykonawca musi też ustabilizować poziom wód gruntowych. Obecnie prace prowadzone są wewnątrz hali; tynkowane są klatki schodowe, stawiane są ścianki z karton gipsu. Prowadzone są normalne prace wykończeniowe. Na placu budowy demontowane są kanały teletechniczne - wszystko przez to, że budowa została porzucona i one nie nadają się do niczego.
Nowy wykonawca hali i stadionu ma 12 miesięcy na zakończenie prac. Koszt budowy RCS ma wynieść dodatkowo 82 miliony złotych. Dotychczas prace kosztowały 90 milionów złotych.