Alpiniści przebrani w stroje Piotrusia Pana, pilota i jednorożca zjechali z dachu Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu. To wysokość ok. 25 metrów. By tego dokonać musieli być odpowiednio przygotowani - chodzi między innymi o liny, specjalne uprzęże czy kaski. Zjeżdżając na linach spotykali się z dziećmi a przy okazji umyli też szpitalne okna.
- Przyjechaliśmy namalować uśmiech na ustach dzieci, spędzić miło czas i wesprzeć personel lecznicy. Pracownicy wysokościowi zimą mają więcej czasu i mogą wziąć udział w tego rodzaju wydarzeniach. Zjeżdżamy na linach ale zachęcamy tez do wsparcia naszej e-skarbonki na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy i licytacje przedmiotów na rzecz orkiestry - mówi Dawid, alpinista zjeżdżający po linie w stroju pilota.
Wyczyny alpinistów oglądali pacjenci szpitala.
- W tym momencie na oddziałach pediatrii i chirurgii dziecięcej jest kilkunastu pacjentów. Jednak mamy nadzieję, że akcje alpinistów zobaczą tez inni pacjenci i będzie to dla nich ulga w cierpieniu i jakiś promyk dobra w szpitalnej rzeczywistości. Jako szpital od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy otrzymaliśmy mikroskop, który jest wykorzystywany na bloku operacyjnym czy oddziale otolaryngologii. Sprzęt z czerwonym serduszkiem jest także na oddziałach: pediatrii czy szpitalnym oddziale ratunkowym - mówi Karolina Gajewska rzecznik Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego w Radomiu.
Akcja alpiniści dla WOŚP odbyła się w Radomiu już po raz drugi.