Pospolite ruszenie trwało w szkołach w regionie radomskim od polowy listopada. Dary przynosili uczniowie i nauczyciele, oraz służby mundurowe. Produkty przekazał też Radomski Bank Żywności. Udało się pozyskać 3 tys. darów z których przygotowano 71 świątecznych paczek.
- W tym roku staraliśmy się zadbać o ciepło dla naszych podopiecznych. W każdej paczce znalazł się koc albo ręcznik. To były nowe produkty w tym roku. Poza tym znalazły się tam produkty, które już są znane. Takie jak herbata, słodycze tak żeby w te święta kombatantom było miło ciepło i przyjemnie. Jedna paczka waży średnio około 18 kilogramów. Dary trafią do 71 osób w Radomiu i regionie radomskim. W tym roku nawiązaliśmy współpracę ze Stowarzyszeniem represjonowanych w stanie wojenny. Oprócz kombatantów, paczki trafią też do działaczy opozycji w latach 80. W tym roku niestety nasi uczniowie nie mogą pojechać z nami i odwiedzić kombatantów, ale my wyjaśniamy im jak jaka była nasza historia, w jaki sposób ci ludzie walczyli i czym zasłużyli się dla naszego kraju - mówi Marta Wawrzos nauczycielka i koordynatorka zbiórki.
Tradycyjnie rozwożeniem paczek zajmą się służby mundurowe z Radomia.
- Od lat wspieramy tę inicjatywę. Zbieraliśmy produkty wśród pracowników i osadzonych. Potem rozwozimy te produkty wśród kombatantów. Cieszymy się, że możemy w tej inicjatywie brać udział. Odwiedzanie kombatantów to olbrzymia radość. Te osoby czekają na nas widząc osoby w mundurach, bo mają sentyment do mundurów. Mamy kontakt ze świadkami historii - mówi Michał Słowiński rzecznik prasowy Aresztu Śledczego w Radomiu.
W regionie radomskim akcja odbyła się już po raz 11.
