Pijana 67-latka wjechała w latarnię. Próbowała oszukać policjantów

2022-02-09 11:59

Pijana 67-letnia kobieta wjechała w latarnię w Radymnie. Kobieta próbowała przekonać policjantów, że to nie ona kierowała pojazdem, a jej koleżanką, którą właśnie uczyła jeździć samochodem. Funkcjonariusze nie dali się nabrać i szybko ustalili, kto siedział za kierownicą samochodu. 67-latce grozi teraz 2 lata więzienia.

Do zdarzenia doszło w niedzielę, ale podkarpacka policja poinformowała o nim w środę. Na jednej z ulic Radymna skoda wjechała w latarnię. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia, zastali tylko samochód, w pobliżu nie było kierowcy. - Po chwili na miejsce zdarzenia przyszły dwie kobiety, 67-letnia mieszkanka Przemyśla oraz obywatelka Ukrainy. Kobiety zgodnie oświadczyły funkcjonariuszom, że pojazdem kierowała obywatelka Ukrainy, która nie posiada prawa jazdy, ale uczyła się jeździć pod okiem mieszkanki Przemyśla – podała policja.

CZYTAJ TAKŻE: Przemyśl: Kierowca nie zauważył rowerzysty. Doszło do wypadku

Policjanci nie uwierzyli kobietom

Policjanci nie uwierzyli w zapewnienia kobiet. Obie zostały poddane badaniu na zawartość alkoholu. Urządzenie wskazało, że 67-latka miała ponad promil alkoholu w organizmie. Druga kobieta, Ukrainka, była trzeźwa. Mundurowi m.in. zabezpieczyli zapis monitoringu z pobliskiej stacji. Jak zaznaczyła policja, "wykonane czynności nie potwierdziły wersji kobiet".

- Okazało się, że skodą kierowała mieszkanka Przemyśla, a drugiej kobiety nawet nie było w samochodzie – podkreśliła policja.

67-latka trafiła do policyjnego aresztu, usłyszała też zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi za to kara grzywny lub nawet dwuletnie więzienie.

Okradli strażaków, którzy zbierają pieniądze na nowy wóz strażacki