nóż

i

Autor: pixabay

Zabił "bo słyszał głosy". Prokurator chce dożywocia dla "zabójcy z PKS-u". I dlatego zaskarżył obecny wyrok w tej sprawie

2022-12-01 15:00

Adrian Sz. w styczniu 2017 roku zaatakował nożem przypadkowego mężczyznę. Ten nie przeżył. Sąd w Kaliszu skazał mężczyznę najpierw na 25 lat więzienia, potem na 15. Prokurator chce dożywocia dla zabójcy, dlatego od wyroku się odwołał. Teraz decyzję wyda Sąd Apelacyjny w Łodzi. Termin rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.

Zdaniem prokuratury kara 15 lat więzienie jest niewspółmierna do czynu.

- W ramach apelacji prokurator zarzucił m.in. nieuwzględnienie przez sąd wniosku prokuratora o powołanie kolejnych biegłych - mówi Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. - Jak również podniósł zarzut błędnej kwalifikacji, która powinna obejmować zarzut zabójstwa z motywacji zasługującej na szczególne potępienie, a to z kolei skutkuje wyższym wymiarem kary.

W centrum uwagi w tym procesie cały czas jest kwestia psychiki sprawcy i ustalenia na ile jego ewentualne zaburzenia mogą decydować o wymiarze kary. Powołania kolejnych biegłych chce prokurator.

Od wydanego we wrześniu wyroku odwołała się także obrona oraz - za pomocą oskarżyciela posiłkowego - rodzina zabitego mężczyzny.

Teraz decyzja należy do Sądu Apelacyjnego w Łodzi.

Termin rozprawy apelacyjnej nie został jeszcze wyznaczony.

Adrian Sz. został zatrzymany tuż po zabójstwie. Od tego czasu - a więc od sześciu lat - przebywa w areszcie.

QUIZ: Dariusz Szpakowski. Ile wiesz o legendzie dziennikarstwa?

Pytanie 1 z 13
Który mundial jako pierwszy skomentował Dariusz Szpakowski?
Źródło: Zabił "bo słyszał głosy". Prokurator chce dożywocia dla "zabójcy z PKS-u". I dlatego zaskarżył obecny wyrok w tej sprawie