szpital

i

Autor: pixabay

Dlaczego zmarłą 35 - latka? Potrzebne dodatkowe badania i ustalenia biegłych

2020-09-02 16:48

Potrzebne będą dodatkowe badania i analizy. Prokuratura w Ostrowie Wielkopolskim ma już wstępne wyniki sekcji zwłok 35 - latki, która kilka dni temu zmarła w szpitalu w Ostrzeszowie. Jak twierdzi rodzina - kobieta miała silne bóle pleców, a lekarze z tej placówki wcześniej odmówili jej pomocy. Gdy zabrała ją karetka - było już za późno.

Dziś odbyła się sekcja zwłok, ale na jej dokładne wyniki trzeba poczekać nawet kilka tygodni, bo biegli muszą się także dokładnie zapoznać z historią przebytych przez kobietę schorzeń.

Mówi Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.

Sądowo - lekarska sekcja zwłok odbyła się w Zakładzie Medycyny w Poznaniu. Na polecenie prokuratury, biegli zabezpieczyli materiał do dalszych badań. Biegli ustalą dokładne przyczyny śmierci także przy pomocy informacji z dokumentacji medycznej 35- latki.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi obecnie Prokuratura Rejonowa w Ostrzeszowie. Docelowo - zgodnie z procedurami - przejmie je Prokuratura Okręgowa w Ostrowie. Zabezpieczono już dokumentację medyczną, przesłuchano pierwszych świadków. Kluczowe będą jednak dokładne wyniki sekcji zwłok 35 - latki.

Na ustalenia prokuratorów czekają władze szpitala w Ostrzeszowie oraz władze powiatu ostrzeszowskiego, któremu placówka podlega. Od nich zależeć będą ruchy w samym Ostrzeszowskim Centrum Zdrowia. Obecnie- decyzją starosty - została odwołana Rada Nadzorcza centrum. A jego prezes -ma przyjrzeć się wyjątkowo uważnie pracy - dyrektora do spraw medycznych.Pod lupą są także lekarze, ale tutaj ruchy jakiekolwiek będą - jeśli w ogóle - to właśnie PO ustaleniach prokuratury.

Zresztą nie jest to jedyne śledztwo dotyczące ostrzeszowskiego szpitala. Bo wyjaśniane są także okoliczności śmierci innej ciężarnej pacjentki. Nie brakuje też codziennych skarg na pracę personelu.

Władze OCZ i powiatu zapewniają,że robi wszystko by placówka odzyskała dobre imię.

Zniszczone groby po burzy na cmentarzu Bródnowskim