Koronawirus zmienił rzeczywistość. Wszystkich. Także szpitali. Wprowadzono liczne zakazy i nakazy, ograniczono liczby pacjentów, zawieszono planowe przyjęcia i operacje. Nierzadko szpitale zamykały też całe oddziały, na których COVI-19 się pojawił. ZZOZ w Ostrowie takich dramatycznych decyzji nie musiał podejmować, choć nie zabrakło przypadków potwierdzenia patogenu u pacjentów czy pracowników placówki. Ale obyło się bez ewakuacji czy innych dramatycznych rozwiązań.
Po wielu tygodniach pracy w zupełnie nowej dla wszystkich rzeczywistości, ostrowski szpital powoli chce przywracać stan sprzed pandemii. Ale to proces , który trochę potrwa.
W czerwcu planujemy rozpocząć zaplanowane wcześniej przyjęcia na oddziały. One już powoli wracają do w miarę normalnej pracy. Zależy nam też na przywróceniu zabiegów i operacji. Tych planowych. Zrobiły się spore zaległości. Wiemy, że pacjenci czekają na te decyzje i te zabiegi. Dlatego powoli będziemy "odmrażać" sytuację.
Mówi ADAM STANGRET, zastępca kierownika Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
Szpital zostaje jednak przy wprowadzonych w marcu rygorach sanitarnych. Każdy, kto do szpitala przyjedzie lub zostanie przywieziony będzie sprawdzany pod kątem epidemiologicznym.
Każdy, kto wchodzi na teren szpitala ma mierzoną temperaturę. Przeprowadzany jest wywiad epidemiologiczny. Tak było w minionych tygodniach i te procedury pozostaną. Wszystko dlatego, że bezpieczeństwo pacjentów i personelu jest najważniejsze. A sytuacja związana z koronawirusem wciąż jest dynamiczna i zmienna. Trzeba cały czas przestrzegać reżimu sanitarnego. Ale też powoli wracać do normalnej pracy. Oczywiście cały czas obowiązują środki ochrony osobistej. Na szczęście , na ten moment, nam ich nie brakuje.
Dodaje Adam Stangret.
Obecnie na szpitalnych oddziałach nie ma już osób na kwarantannie. Do normalnej pracy wraca też już szpitalne laboratorium, gdzie w maju potwierdzono 8 przypadków koronawirusa.
Dyrekcja szpitala zastrzega jednak, że jeśli pojawią się nowe przypadki COVID -19- wprowadzone będą na powrót obostrzenia.
Nadal też nie będzie można odwiedzać chorych.
