Susza to już realne zagrożenie dla nas wszystkich. A każda kropla deszczu jest niezwykle cenna. I warto ją ŁAPAĆ.
I mieszkańcy Ostrowa to robią od lat. Zbiorniki na deszczówkę są już przy wielu domach czy na ogrodach i działkach.
Deszcz łapie też samorząd. Specjalne zbiorki ma już kilka miejskich budynków. Zamontowano je również budowanych dwóch nowych przedszkolach. A wkrótce pojawią się przy kolejnym - przedszkolu przy ulicy Profesora Kaliny. Koszt inwestycji to ponad 140 tysięcy złotych. Ale miasto nie wyłoży całości, bo właśnie dostało prawie 86 tysięcy z budżetu Urzędu Marszałkowskiego w Poznaniu.
To wspaniała wiadomość i kontynuacja naszej zielono – niebieskiej rewolucji w mieście. W Ostrowie Wielkopolskim mamy coraz więcej miejsc, w których gromadzimy deszczówkę i wykorzystujemy ją w okresie suszy. To bardzo ważne, proekologiczne działanie - mówi Beata Klimek, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego.
Wielkopolska stepowieje. Mamy ogromne problemy z suszą. Program „Deszczówka” daje możliwość zagospodarowania wód opadowych, które bardzo często bezpowrotnie odprowadzane były do gruntu lub cieków wodnych bez wcześniejszego ich gromadzenia. Nasz program ma charakter również edukacyjny. Dziś to bardzo ważne byśmy dbali o wodę, byśmy ją oszczędzali i byśmy także dbali o wodę opadową do ponownego wykorzystania – dodaje Krzysztof Grabowski, wicemarszałek województwa wielkopolskiego.
Zbiornik retencyjny przy Przedszkolu nr 1 powstanie do końca tego roku. Będzie gromadził 90% wody opadowej, która zostanie ponownie wykorzystana do podlewania przedszkolnego ogrodu. Ten ma ponad 2 tys. m2. Rosną w nim kwiaty, krzewy i drzewa, które latem doskonale zacieniają teren.
