Nagrywanie interwencji to już w ostrowskiej komendzie standard.
Od roku policjanci drogówki i prewencji noszą na mundurach kamerki, które zapisują przebieg zdarzeń.
Co ciekawe, kamery zapisują zdarzenie minutę wcześniej niż są włączone.
- Każda kamera ma tzw. 60-sekundowy bufor - mówi rzeczniczka komendy w Ostrowie, Małgorzata Michaś. - To oznacza, że w momencie włączenia urządzenia, zarejestrowane jest też 60 sekund przed włączeniem. To bardzo pomocne w wielu sytuacjach. Dynamicznych czy agresywnych. Wtedy widać dokładnie, jaki przebieg był danego zdarzenia. Przydaje się to także policjantom z patroli drogowych, kiedy jakiś kierowca przejeżdża na czerwonym świetle.
Kamerki nasobne to urządzenie wykorzystywane od lat w policji w Polsce czy za granicą. Ostrowska jednostka ma je od roku i już zauważa ich znaczenie dla pracy.
- Dzięki zapisowi z kamer, policja dysponuje szerszym materiałem dowodowym - dodaje Małgorzata Michaś. - Mając takie nagranie łatwiej ustalić, co naprawdę się wydarzyło. Pomaga więc to formułować wnioski, prowadzić postępowania. Właśnie te nagrania można wykorzystać na przykład jako dowód w prowadzonych postępowaniach karnych, w sprawach o wykroczenia czy w sprawach dyscyplinarnych.
Kamery są także pomocne w przypadku napaści na policjanta czy skargi. Nagranie jest wtedy dowodem w takiej sprawie, pomaga w jej wyjaśnieniu.
Co ciekawe, odkąd policjanci w Ostrowie kamery mają skarg jest jakby mniej.