Wypadek w Zdzieszowicach przy markecie Mrówka. Jak to się stało?

Niecodzienny wypadek w Zdzieszowicach przy wjeździe do marketu budowlanego Mrówka. Dwa samochody wpadły na siebie i zawisły w zaskakującej pozycji. Jak doszło do wypadku? Policja ustala szczegóły.

Wypadek w Zdzieszowicach przy Mrówce

Takich skutków wypadku nie widzieli chyba najstarsi mieszkańcy Zdzieszowic. Dwa samochody zderzyły się ze sobą. Jeden wskoczył na drugi! Jak to się stało?

Służby ratunkowe dostały zgłoszenie na numer alarmowy 112 o wypadku na terenie parkingu przy markecie Mrówka w Zdzieszowicach w poniedziałek wczesnym wieczorem.

Jeden z kierowców uderzył swoim samochodem w drugi samochód i siłą rozpędu wjechał na jego dach. Świadkowie wypadku oniemieli, gdy zobaczyli, jak skoda dosłownie wskoczyła na volkswagena golfa i zatrzymała się na nim.

- W wypadku brały udział trzy samochody, w których siedziało pięć osób. Jedna osoba z obrażeniami ciała została zabrana do szpitala. Widok zastany przez strażaków był nietypowy co widać na zdjęciach - informuje Straż Pożarna w Krapkowicach.

Wypadek w Zdzieszowicach 

Zobacz zdjęcia w galerii zdjęciowej

Jak doszło do wypadku przy Mrówce w Zdzieszowicach?

Do wypadku doszło w poniedziałek 1 sierpnia o godzinie 18:05. Wszyscy pytają. Jak to możliwe, aby jedno auto wskoczyło na drugie i na nim zawisło? Odpowiedzi szukają także miejscowi policjanci. 

Według naocznych świadków, skoda uderzyła w bok volkswagena golfa. Miała skręcone koła w lewo i gdy wjechała w drzwi golfa, odbiła się od niego w traki sposób, że wjechała na jego dach. Następnie spadła i uderzyła w stojący już na parkingu trzeci samochód forda kuga. Skoda zaklinowała się między samochodami.