W rezolucji przypominają o drogach, chodnikach i budynkach, które mogłyby nigdy nie powstać bez unijnych środków.
To jest cios, który możemy wyprowadzić jako Rada Miasta. To jest najmocniejszy formalny akt prawny, który możemy przyjąć. Ale też warto pokazywać na każdym kroku przynależność do Unii Europejskiej, poprzez wykorzystywanie tych środków unijnych dla swoich mieszkańców i mówienie mieszkańcom, że Unia Europejska jest nam potrzebna, a my jesteśmy potrzebni Unii Europejskiej.
- mówi Przemysław Pospieszyński, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.
Jeśli projekt uchwały poprą inni radni, trafi ona również do premiera, a Opole będzie pierwszym miastem w Polsce, które podejmuje takie kroki w geście sprzeciwu.
Na szczęście większość Opolan i - jak pokazują badania - 90% Polaków jest "za" Unią Europejską i miejmy nadzieję, że ten współczynnik będzie się podnosił. I dlatego właśnie takie gesty są ważne. PiS się wycofuje ze swoich decyzji, ale to właśnie tylko dzięki silnemu sprzeciwowi społecznemu i konsekwentnej polityce Unii Europejskiej.
Najbliższa sesja rady miasta - 28 października. I to właśnie wtedy radni miejscy mieliby głosować nad uchwałą.
Przeczytaj treść rezolucji: