Rzecznik dyscyplinarny bada sprawę nauczyciela z liceum w Wołczynie, który puścił uczniom firm pornograficzny. Zamiast prezentacji na lekcji on-line. Pedagog już stracił pracę w liceum. W drugiej szkole, w której miał lekcje dyrekcja zawiesiła go w obowiązkach. Nauczycielowi ze strony komisji dyscyplinarnej grozi nagana z ostrzeżeniem, zwolnienie z pracy, zwolnienie z pracy z zakazem przyjęcia nauczyciela do pracy na okres trzech lat lub nawet wydalenie z zawodu.
To może nie być koniec problemów nauczyciela. Jeśli komisja dyscyplinarna uzna, że doszło do naruszenia prawa to zgłosi sprawę na policję.
Jak zapewnia kuratorium - to pierwszy taki przypadek podczas zdalnych lekcji na Opolszczyźnie.