Rok od wybuchu pandemii koronawirusa w województwie warmińsko-mazurskim [RAPORT]

2021-03-04 6:00

Minął dokładnie rok od wybuchu pandemii koronawirusa w Polsce. W środę, 4 marca 2020 roku, ówczesny minister zdrowia Łukasz Szumowski potwierdził pierwszy przypadek zakażenia. Na Warmię i Mazury wirus dotarł zaledwie dwa dni później - 6 marca. Decyzję o wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego rząd podjął 13 marca. Od tamtego czasu wszystko się zmieniło.

Środa, 4 marca 2020 roku, zapisze się na stałe w historii naszego kraju. To dzień, w którym w Polsce został potwierdzony pierwszy przypadek koronawirusa. Zaledwie kilka dni później, 13 marca, rząd zdecydował o wprowadzeniu stanu zagrożenia epidemicznego. Zamknięto szkoły, miejsca rekreacji i rozrywki, a zatłoczone ulice opustoszały. Nie inaczej było w stolicy Warmii i Mazur. Miasto z dnia na dzień zamarło. Moment ten uwiecznił na krótkim filmie Paweł Pilipienko, mieszkaniec Olsztyna. Zobaczcie:

Rocznica COVID-19. Co zapamiętali mieszkańcy Lublina?

W województwie warmińsko-mazurskim pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem został potwierdzony 6 marca. Dotyczył kobiety w średnim wieku. Mieszkanka powiatu olsztyńskiego trafiła do szpitala w Ostródzie po tym, jak wróciła do Polski autokarem z Niemiec. Jechała nim z tzw. pacjentem "zero", leczącym się w szpitalu w Zielonej Górze.

Od tamtego czasu w województwie warmińsko-mazurskim na Covid-19 zachorowało łącznie 84 146 osób, z czego 1 971 zmarło, a 77 743 już wyzdrowiało. I choć początkowo Warmia i Mazury były jednym z regionów, w których zakażonych przybywało najmniej, w ostatnim czasie sytuacja znacznie się pogorszyła. Warmińsko-mazurskie od wielu tygodni notuje najwyższy w kraju współczynnik potwierdzonych zakażeń. W związku z tym rząd zdecydował o wprowadzeniu w warmińsko-mazurskim regionalnego lockdownu. Od 27 lutego najmłodsi uczniowie musieli powrócić do nauki zdalnej, ponownie zamknięte zostały galerie handlowe i hotele oraz kina i teatry. Nie można korzystać z basenów, kortów, zawody i mecze sportowe odbywają się bez udziału publiczności.