PWiK chce podnieść ceny wody i ścieków w Olsztynie. W przeciwnym razie poniesie ogromne straty

i

Autor: pixabay.com - zdjęcie ilustracyjne

PWiK chce podnieść ceny wody i ścieków w Olsztynie. W przeciwnym razie poniesie ogromne straty

2023-03-16 8:34

Jeżeli Wody Polskie nie zatwierdzą wzrostu cen 1 m sześc. wody o 1 zł i ścieków o 2 zł, to Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Olsztynie zamknie ten rok stratą ponad 25 mln zł. Zatwierdzenie taryf w ciągu roku zminimalizuje stratę - poinformował w środę zarząd olsztyńskiej spółki.

Podczas środowej (15 marca) konferencji prasowej zarząd Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Olsztynie (PWiK) poinformował, że w ubiegłym roku - podobnie jak 745 innych przedsiębiorstw w kraju - złożył wniosek o skrócenie okresu obowiązywania taryfy.

- W 2021 r. większości wodociągów zatwierdzano stawki taryfowe na lata 2021-2024 przy założeniu 3 proc. inflacji, podczas gdy dziś wynosi ona ponad 18 proc. Spółka złożyła wniosek o korektę taryf, ale otrzymała odmowę, podobnie jak ponad 500 innych wodociągów w kraju. Obecnie trwa procedura odwoławcza przed Prezesem Wód Polskich. Trudna sytuacja dotyczy wszystkich przedsiębiorstw branży. Tylko w styczniu 2023 r. strata Olsztyńskich Wodociągów wyniosła 800 tys. zł - podkreślił prezes spółki Wiesław Pancer.

Dodał, że wpływ na to ma zmiana warunków ekonomicznych w postaci wzrostu opłat za energię elektryczną (o 83 proc.), gaz i zagospodarowanie osadów ściekowych, a także wyższe minimalne wynagrodzenie, podatki i stopy procentowe. Przez to olsztyńska spółka wodociągowa w 2023 r. będzie musiała ponieść dodatkowe wydatki w kwocie co najmniej 17 mln zł - dodał.

Zarząd PWiK wskazał, że jeżeli regulator (Wody Polskie) nie zatwierdzi taryfy w wysokości wnioskowanej przez spółkę, to ta przewiduje zamknięcie roku 2023 stratą w wysokości ponad 25 mln zł. Natomiast zatwierdzenie taryf w ciągu roku zminimalizuje stratę - dodano.

- W przypadku wzrostu cen za 1 m sześc. wody o złotówkę i ścieków o 2 zł, olsztyńskie wodociągi będą miały przychód wystarczający na pokrycie bieżących rachunków w wysokości ok. 15 mln zł rocznie - podkreślił wiceprezes PWiK Jarosław Słoma.

Zarząd Olsztyńskich Wodociągów wskazał, że spółka jest na etapie wdrażania planu oszczędnościowego. Niezbędne wydatki będą konieczne do poniesienia w kolejnych okresach taryfowych.

Ok. 80 proc. kosztów to tak zwane koszty stałe wynikające z gotowości do świadczenia usług - zaznaczył prezes Pancer.

W środowej informacji podkreślono, że w przypadku gdy Wody Polskie będą podtrzymywać swoje stanowisko, to środki z odpisów amortyzacyjnych zamiast na odtworzenie majątku będą przeznaczane na regulowanie bieżących wydatków.

- Zadłużona spółka przy słabych wynikach finansowych oraz przy bardzo niskiej zdolności kredytowej nie będzie w stanie realizować koniecznych inwestycji, w tym sięgać po środki Unii Europejskiej" - podkreślił prezes PWiK. "Przez ostatnich 20 lat spółka zainwestowała ok. 500 mln zł. Następne inwestycje są dostosowaniem do nowych przepisów. Najpoważniejszą z nich jest zmiana metody napowietrzania oczyszczanych ścieków. Koszt na etapie projektu to ok. 97 mln zł - dodał.

Wyjaśnił, że tym samym może pojawiać się problem z wypełnieniem przez Olsztyńskie Wodociągi ustawowego obowiązku, jakim jest zapewnienie dostawy wody o odpowiedniej jakości i pod odpowiednim ciśnieniem oraz ciągłość odbioru i oczyszczania ścieków.

Spółka poinformowała, że pod koniec stycznia skierowała do Prokuratury Okręgowej w Białymstoku wniosek o objęcie nadzorem procesu zatwierdzania taryf. Do dziś prokuratura nie zajęła stanowiska w tej sprawie - zaznaczył wiceprezes Słoma.

Czy wciąż opłaca się jeździć na zakupy do Niemiec?
Grupa ZPR Media sprzeciwia się głoszeniu opinii noszących znamiona mowy nienawiści przepełnionych pogardą czy agresją. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, powiadom nas o tym, klikając zgłoś. Więcej w REGULAMINIE