Pościg za łodzią. Sternik uciekał przez Mierzeję Wiślaną, ciągnąc za sobą narciarza wodnego

i

Autor: MOSG Pościg za łodzią. Sternik uciekał przez Mierzeję Wiślaną, ciągnąc za sobą narciarza wodnego

Pościg za łodzią. Sternik uciekał w stronę przekopu Mierzei Wiślanej, ciągnąc za sobą narciarza wodnego

2022-09-26 15:15

Niecodzienne zdarzenie w porcie Nowy Świat. Funkcjonariusze straży granicznej ruszyli w pościg za łodzią motorową, która bez zgody wpłynęła do portu. Sternik miał nadzieję, że ucieknie kanałem żeglugowym przez Mierzeję Wiślaną. Przez cały czas trwania pościgu ciągnął za sobą narciarza wodnego.

Całe zajście miało miejsce w minioną niedzielę 25 września. Jednostka pływająca SG-213 z Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej, po informacji uzyskanej z kapitanatu Portu Nowy Świat, interweniowała wobec łodzi motorowej, która bez zgody kapitana wpłynęła do portu.

Na widok straży granicznej, nie zważając na sygnały wzywające do zatrzymania się, sternik łodzi zaczął uciekać. SG-213 rozpoczęła natychmiastowy pościg. Na wysokości przekopu Wisły łódź zatrzymała się, a strażnicy graniczni przystąpili do jej kontroli.

- 34-letni mężczyzna tłumaczył, że nie słyszał sygnałów i nie wiedział, że ściga go straż graniczna. Funkcjonariusze stwierdzili, że łódź od jej zakupu od poprzedniego właściciela, co nastąpiło pięć lat temu, nie została przez obecnego właściciela zarejestrowana. Ponadto załoga nie miała uprawnień do wykonywania narciarstwa wodnego, a wejście do Portu Nowy Świat odbyło się bez zgody Kapitanatu. Naruszeniem przepisów było też uprawianie narciarstwa wodnego na terenie portu - informuje Morski Oddział Straży Granicznej.

Mężczyznę ukarano mandatem w wysokości 1000 zł. W związku ze stwierdzonymi naruszeniami straż graniczna wystąpi do Dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni z wnioskiem o wszczęcie postępowania administracyjnego. 

Dostał mandat, chociaż miał pierwszeństwo. "Uratowała mnie kamerka"