Mistrzostwa Świata WPA. Policjant z Warmii i Mazur POTRÓJNYM MISTRZEM w trójboju [ZDJĘCIA]

Koledzy z pracy mówią o nim spokojny, skromny, służący z pomocą. Mł. asp. Cezary Urbaniak to policjant z powiatu działdowskiego, pełniący służbę w Komisariacie Policji w Lidzbarku. Lubi swoją pracę i sprawdza się w roli dzielnicowego na terenie miasta Lidzbark. Natomiast poza służbą spełnia się w roli sportowca. Z wykształcenia jest nauczycielem wychowania fizycznego. Swój wolny czas oddaje swojej pasji, jaką jest podnoszenie i dźwiganie ciężarów. Małymi kroczkami dąży ku doskonałości, pracując nad siłą, nie tylko fizyczną, ale i psychiczną, bo jak sam podkreśla trening wymaga od sportowca dyscypliny i wielu wyrzeczeń. Dzielnicowy jest świetnie zorganizowany i nie narzeka na brak zajęć. Spełnia się również w roli męża i ojca wychowując z żoną trójkę rozbrykanych dziewcząt w wieku 1,5 roku, 6 i 11 lat.

Swoją przygodę z ciężarami rozpoczął w 2001 roku. Początkowo trenował jedynie chcąc sprawdzić swoje własne możliwości. Powoli, pracując nad utrzymaniem kondycji fizycznej, która, jak wiadomo świetnie przydaje się w pracy w policji, zaczął mierzyć swoje wyniki w podnoszeniu ciężarów. Zachęcony przez współtrenujących z nim kolegów z klubu Mendelejew Team, zaczął myśleć o wzięciu udziału w zawodach. I tak krok po kroku... dotarł do Mistrzostw Świata w Pabianicach.

Polub nasz fanpage ESKA Olsztyn News na Facebooku! Znajdziesz tam najlepsze informacje z Twojego miasta i okolicy

Rozgrywane w dniach 16-18 kwietnia zawody przyniosły dzielnicowemu nieoczekiwany sukces. O złocie nie myślał, a tym bardziej o trzech. Pokonując swoich rywali zdobył złoty medal w rozgrywkach służb mundurowych w kategorii wagowej do 110 kg, drugi w kategorii Submasters w wieku 33-39 lat, trzeci w wyciskaniu sztangi leżąc zaliczanej do kategorii Submasters z wynikiem 190 kg. W trójboju wyniki dzielnicowego to przysiad – 250 kg, wyciskanie na ławce leżąc – 190 kg, oraz martwy ciąg – 270 kg, co łącznie dało wynik 710 kg.

Policjant, podsumowując swój sukces, szczególne podziękowania skierował do swojej żony. - Bez wsparcia i ogromnego zaangażowania Emilii, która jest głównym motywatorem i inspiracją w dążeniach do sukcesów sportowych, nie byłoby mnie stać na takie wyniki - przyznał.